Historia Szarego Motka Pana Jurka i szczurka :)
Mury obronne Starówki wiosną. Szkoda, że nie mogę, dołączyć do zdjęć pliku z zapachem kwitnących drzew... ;) Ale do rzeczy ;) Dawno, dawno temu, kiedy kwitły drzewa... ;D ... tak na wiosnę to było, w połowie kwietnia ;) *** Mieszkał sobie na Warszawskiej Starówce, pewien przemiły starszy Pan... ... mieszka nadal i ma na imię Jerzy, posiada ogromną wiedzę i bardzo lubi się nią dzielić. Jednym z powierników, ciekawostek, anegdotek i wspomnień Pana Jerzego, został Małżonek Mój Osobisty. Zdarza się jednak, że rozmowy obu Panów zbaczają na zupełnie inne tory... ... włóczkowe ;) Szary motek, najprawdopodobniej wełny, który trzymam w dłoniach, został zwinięty przez Pana Jerzego i posiada swoją historię ;) Wełenka znaleziona została przez Pana Jerzego, na krzaku w postaci stłamszonego i częściowo poprutego udziergu, przypominającego porozciąganą siatkę. Pan Jerzy ulitował się nad ubłoconą i mokrą szarą "materią", wyplątał nitki z pomiędzy gał