Semele nr 2 :)
Tym razem zrobiłam ją z grubszej estonki - 8/2 :)
Pomijając jednak, ten drobny, końcowy "incydent: ;) Semele dziergało mi się wyjątkowo lekko, relaksacyjne, bez presji, naporu, pośpiechu...
Sama przyjemność :D
Szal powędruje do niczego nie spodziewającej się niewiasty :)
został więc "obfocony" z każdej możliwej strony, ku pamięci ;)
Z przodu, z tyłu, z boków a nawet na "plaskacza" ;)
Z jarzębiną i pod jarzębiną ;)
Z panienką :)
Zdjęcia z blokowania - "na plaskacza" :)
***
Zdjęcie dnia ;)
Zupełnie nie rozumiem, o co tyle hałasu?
Sprawdzałam tylko, czy aby na pewno ręczniki są już suche ;D
A że przysnęło mi się na nich... ;D
Obyło się bez problemów :)
No, przynajmniej na początku, nie miałam żadnych ;)
Dziergałam szal, jak to określił Małżon Mój Osobisty, "na luzie" ;)
Fakt, nauki pobrane przy pierwszej Semeli, zapadły mi w pamięć dość głęboko ;)
Nie obyło się jednak bez "paniki w oczach" ;)
Zabrakło mi włóczki na dwa ostatnie rzędy szala!
Zamknęłam oczka szydełkiem, od końca, a ten kawalątek niteczki, który mi został, posłużył do zabezpieczenia "coby się uprzejmiaście nie popruło" ;)Pomijając jednak, ten drobny, końcowy "incydent: ;) Semele dziergało mi się wyjątkowo lekko, relaksacyjne, bez presji, naporu, pośpiechu...
Sama przyjemność :D
Szal powędruje do niczego nie spodziewającej się niewiasty :)
został więc "obfocony" z każdej możliwej strony, ku pamięci ;)
Z przodu, z tyłu, z boków a nawet na "plaskacza" ;)
Z jarzębiną i pod jarzębiną ;)
Z panienką :)
Zdjęcia z blokowania - "na plaskacza" :)
I dla porównania :)
Semele nr 1 (fioletowo-zielona), z włóczki 8/1 i Semele nr 2 (w zieleniach), z włóczki 8/2 :)***
Zdjęcie dnia ;)
Zupełnie nie rozumiem, o co tyle hałasu?
Sprawdzałam tylko, czy aby na pewno ręczniki są już suche ;D
A że przysnęło mi się na nich... ;D
Rękoczyn nr: 33/2016 (132)
Dane techniczne:
Wzór: Semele by Åsa Tricosa
Włóczka: Estońska Artystyczna Aade Long nr. 8/2, 100% wool, 100g/ok 400m, kolory zieleni :) Zużyłam caluśkie 222 gramy ;)
Druty: 4,5 mm.
Wymiary szala po lekkim zblokowaniu: 240 cm x 49 cm.
Semele jest cudowne podziwiam Twoją perfekcję:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Dziękuję Nino i serdecznie pozdrawiam :D
UsuńPiękna Semele. Od dawna mam na nią chrapkę.
OdpowiedzUsuńDziękuję Reniu :)
UsuńPozdrawiam :)
Śliczna i w najmojszym kolorze :) Ja zrobiłam tylko jeden listek, a potem pojawiły się pilniejsze robótki i ważniejsze sprawy. Ale zrobię Semele...obiecuje to sobie od dawna.
OdpowiedzUsuńDziękuję Karolino :) mnie się jeszcze marzy Semele w błękitach, ognista, szara... kiedyś zrobię ;)
UsuńPozdrawiam :)
Piękna Semele:)i jednocześnie wspaniały ciepły szal. Lubię ażury z grubszej włóczki, tak pięknie są wyeksponowane. Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Agnieszko i pozdrawiam serdecznie :)
UsuńZazdroszczę obdarowanej:) Takie piękne cudo:) Na razie swój wzór odłożyłam ale jak mi przyjdzie ochota to się odezwę:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNie zazdrość Basiu, łap za druty ;) będę czekała :D
UsuńDziękuję i pozdrawiam :)
No weź nie kuś:) Czy Ty wiesz ile ja tego wszystkiego mam:))
UsuńWiem:D
UsuńWiem i kuszę:)))
Przepiękna chusta :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :D
UsuńCudo ! Fantastyczna semele w przepięknym kolorze :-)
OdpowiedzUsuńWspaniale zmieniłaś wygląd swojego bloga :-) Podoba mi się zdjęcie w nagłówku.
Pozdrawiam serdecznie.
Dziękuję Kasiu :) ot, taki lekki retusz zastosowałam ;P
UsuńPozdrawiam serdecznie :)
Szal jest boooooooooooooooooski:)
OdpowiedzUsuńA co do ręczników to na pewno suche skoro się przysnęło na nich;)
Dziękuję Ashki :)
UsuńTo była drzemka peryskopowa ;) znaczy się kontrolowana, z jednym łypiącym okiem ;D
Pozdrawiam :D
Sliczna semele.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję i pozdrawiam :D
UsuńJa tez zazdroszczę obdarowanej! Szal przecudny, w przecudnym zieloniastym kolorze! Nabrałam i ja ochoty na takie cudeńko :)).
OdpowiedzUsuńDziękuję Małgosiu :) cieszę się, ten szal ma w sobie, coś przyciągającego, coś co powoduje natychmiastową chęć "mania" go na własność ;)))
UsuńPozdrawiam :D
Cudna. urocza, FANTASTYCZNA!!!! Bardzo zazdraszczam uwielbiając wszelkie zielenie. Pozdrawiam serdecznie i Psinkę uroczą też!
OdpowiedzUsuńDziękuję Gabi :) a wiesz jak ładnie by Ci było w takim szalu, zielonym... hihihi czujesz się już pokuszona? ;)))
UsuńPozdrawiam serdecznie :D
Moniczko,mam już podobną z okresu przedblogowego w mojej dziewiarskiej twórczości. Nie jest tak piękna jak Twoja, uroczo zmienia kolor ten melanżyk. Zachwycająca!Gdyby nie to,że mam jużzieloną(z alpaki dropsikowej) to od razu złapałabym za druty!Pozdrawiam pieknie!
UsuńPiękna chusta! I to moim ulubionym kolorze :) Haha widzę, że kontrola ręczników zaliczona :D
OdpowiedzUsuńDziękuję:) tak, kontrola jakości czuwa;)
UsuńPozdrawiam:)
Cudowności! Ta grubsza do mnie bardziej przemawia. Lubię grubo i ciepło. A kolorki piękne, choć zielenie nie są 'moje' ;) Obdarowana osoba będzie baaaardzo zadowolona!
OdpowiedzUsuńPozdrowionka, Marta
Dziękuję Marto:) mam nadzieję, że się jej spodoba;)
UsuńPozdrawiam serdecznie:)
Śliczna chusta, sama mam zamiar kiedyś z taką się powłóczyć
OdpowiedzUsuńNagłówek super ;-)
A ta psinka jaka fajniutka
Pozdrawiam
Dziękuję:) muszę przyznać, że włóczy się ją niesamowicie przyjemnie;)
UsuńPozdrawiam serdecznie:)))
Przepięne wykonanie Monia. Perfekcyjne. Wzór kupiłam juz wieki temu, ale nijak nie moge sie za to zabrać. Pozdrawiam gorąco:-)
OdpowiedzUsuńDziękuję Elu:) Kochana, przy tych ilościach robótek, które schodzą z Twoich drutów, to się nie dziwię że nie masz na nią czasu;)
UsuńPozdrawiam serdecznie:)))
Perfekcyjne wykonanie, a kolory są zniewalające.
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńCudna , cudna -Pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńDziękuję i pozdrawiam:)
UsuńŚliczna chusta :)Dawno temu zrobiłam trzy , jedna miała być moja,wyfrunęły wszystkie ;D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Dziękuję :) Ja pierwszą robiłam z myślą o sobie i tej wersji się trzymam;)
UsuńPozdrawiam serdecznie:)