Nadal tak mam, że jak mnie co wzruszy, to mnie się rzuca na uszy...
A nawet na oczy ;o)
Znalazłam!
...16 rzędów wzoru w wersji opisowej...
... jakiś odręcznie narysowany schemat...
Okazał się wersją, chyba dla leworęcznych, bo mnie ni jak, pani Genowefo, nie wychodziło ;o)
Szukam dalej :o)
Wszystko po niemiecku!
Aaaa!
Gdzie ja byłam jak ludzi języków uczono? Bo chyba nie w kolejce po rozum ;o)
Nic to!
Żywcem nas nie wezmą!
Nie z takimi przeciwnościami losu sobie poradziłam!
Hahaha...
... Aaaaa!
Włóczka!
Rany! skąd ja wezmę taką włóczkę?
Dwa dni mi zajęło, zanim ją namierzyłam ;)
Wszystko mam :) to czas zacząć :o)
Cztery!
Metodą prób i błędów, wreszcie udało mi się zacząć chustę ;o)
Włóczka!
Kolorystycznie jest bajeczna, ale w obróbce ma subtelność cepa ;o) dziwne porównanie, bo w dotyku jest bardzo miła ;o)... nie poddaje się jednak łatwo. Jest po prostu poczwórną nicią bez krzty elastyczności, przez co każde oczko luźniejsze od pozostałych widoczne jest na odległość i aż w oczy razi :o)
Być może po praniu się to wyrówna ;o)
Choć chyyyba nie wszystko ;o)
Ma jeszcze jedną wadę, poważną w swej istocie... dla "Pędziwiatrów" ;o) Nić nie posiada skrętu, w zamian za to lubi się rozwarstwiać :o( przez co trzeba uważać, przy przerabianiu każdego oczka, by nabierać drutem wszystkie! cztery nitki ;o)
Statek się chyba rozbił zanim wpłynął na fale mojej chusty ;o)
Coby jednak nie mówić/pisać ;o) ja jestem zauroczona tą nitką :oD

Chusta na "Denatce" ;o)
Na kanapie - na plaskacza ;o)
oraz w lekkim zbliżeniu ;o)
a nawet w całkowicie przekłamanej kolorystyce - brak słońca to uczynił ;o)
Cztery!
...cztery razy zaczynałam i za każdym "coś" było nie tak ;o)
Oczka brzegowe ciągle źle mi się układały :o(
Wreszcie do mnie dotarło, że dwa ostatnie oczka należy przerabiać jako dwa oczka z jednego, a nie dodawać dwa oczka na końcu lub dodawać je pomiędzy oczkami ;o)Metodą prób i błędów, wreszcie udało mi się zacząć chustę ;o)
Włóczka!
Kolorystycznie jest bajeczna, ale w obróbce ma subtelność cepa ;o) dziwne porównanie, bo w dotyku jest bardzo miła ;o)... nie poddaje się jednak łatwo. Jest po prostu poczwórną nicią bez krzty elastyczności, przez co każde oczko luźniejsze od pozostałych widoczne jest na odległość i aż w oczy razi :o)
Być może po praniu się to wyrówna ;o)
Choć chyyyba nie wszystko ;o)
Ma jeszcze jedną wadę, poważną w swej istocie... dla "Pędziwiatrów" ;o) Nić nie posiada skrętu, w zamian za to lubi się rozwarstwiać :o( przez co trzeba uważać, przy przerabianiu każdego oczka, by nabierać drutem wszystkie! cztery nitki ;o)
Przejście z jednego koloru nici w drugi jest dość długie i stopniowe ;)
Markerami zaznaczyłam miejsca, w których następowały zmiany :o)
Początkiem chusty jest koło sterowe - taki mały "ozdóbek" dodawany do każdego motka włóczki ;o)Statek się chyba rozbił zanim wpłynął na fale mojej chusty ;o)
Coby jednak nie mówić/pisać ;o) ja jestem zauroczona tą nitką :oD
Chusta na "Denatce" ;o)
Na kanapie - na plaskacza ;o)
oraz w lekkim zbliżeniu ;o)
a nawet w całkowicie przekłamanej kolorystyce - brak słońca to uczynił ;o)
Nitkę wykorzystałam do cna!
Nie odcinając jej reszty po zamknięciu wszystkich oczek, nawinęłam nitkę na palce, związałam i powstał mały chwościk ;o)
🌸🍀🌸🍀🌸
Ale żeby nie było tak słodko... ;o)
Oto Erat canis Owl Aegolius ;o)
(Psia Sowa Naziemna)
Na południe od Rogowa
Mieszka w leśnej dziupli sowa,
Która całą noc, do rana,
Tkwi nad książką, zaczytana...
Nie odcinając jej reszty po zamknięciu wszystkich oczek, nawinęłam nitkę na palce, związałam i powstał mały chwościk ;o)
🌸🍀🌸🍀🌸
Ale żeby nie było tak słodko... ;o)
Oto Erat canis Owl Aegolius ;o)
(Psia Sowa Naziemna)
Na południe od Rogowa
Mieszka w leśnej dziupli sowa,
Która całą noc, do rana,
Tkwi nad książką, zaczytana...
Fragment wiersza "Sowa" Jana Brzechwy
Rękoczyn nr 13/2017(152)
Dane techniczne:
Wzór: Tuch Beatrice Von Beatrice Horn - znalezione na Pintereście :o)
Włóczka: Kolorowe motki - unikatowa, ręcznie nawijana włóczka z długimi przejściami kolorów. Przeznaczona do szydełkowania lub robienia na drutach, 50% bawełna i 50% akryl, 750 m/187 g, 4 nitki, 2 kolory fioletowy/jasny niebieski (nr 4018).
Druty nr: 4
Wymiary chusty: 205 x 60 cm
Moniczko, chusta przecudnej urody. Ależ się naplotłaś.Czytając ten wpis, aż mi zwoje mózgowe falowały w rytmie tych pięknych fal. Boskie kolorki wełenki postawiły kropkę nad "i". A Lalunia to rzeczywiście całkiem jak sowa wygląda. Jeśli coś czytała to chyba przy muzyce i to ostrej, bo fryz zburzony!Albo coś bardzo mądrego, bo może drapała się po głowie z przejęcia. Pozdrawiam pięknie!
OdpowiedzUsuńDziękuję Gabi :)
UsuńJak się pisze posta na raty, to czasem wyjdzie coś, czego prócz autora, nikt nie może pojąć ;P
A Dollka czasem tak wygląda, gdy ja wracam z pracy ;) W jaki sposób robi sobie tego tapira na głowie, nie mam pojęcia ;)
Pozdrawiam cieplutko :D
Też tak mam że jak coś zobaczę i mi się spodoba będę kombinować do upadłego aż mózg się fałduje i z uszu dymi :D A chusta wyszła świetna taka fakturzasta i kolorowa, nic tylko się owijać w te miękkie fale (mózgowe). Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci bardzo :) dobrze, że ktoś (TY) mnie rozumie ;)
UsuńPozdrawiam i polecam wzór :D
Chusta jest pięknej urody tylko mi przy czytaniu to raczej zwoje mózgowe się prostował :)).
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Oj, wiem ;) to "twórczość" chaosu była ;)
UsuńDziękuję i pozdrawiam :)
Kiedyś widziałam ją w wersji jednokolorowej ale mnie nie zaciekawiła. Tym razem jednak przykuła moją uwagę i jak dla mnie to pięknie wykonana i równiutko:) A sam wzór jak się robiło? Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDomyślam się Basiu, bo ten wzór w jednokolorowej wersji jest mało interesujący ;)
UsuńWzór sam w sobie jest prościutki (podlinkowałam go w "danych technicznych"), to morze prawych i lewych oczek ;)
Pozdrawiam i dziękuję Basiu :D
Ciekawy wzorek i włóczka piękna:) Wyszła świetna chusta i bardzo efektowna. Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo i pozdrawiam serdecznie :D
UsuńNa pierwszym foto kojarzy mi się z mózgiem, a później to z rafą koralową:) Fajna chusta.
OdpowiedzUsuńO rany, nieźle małą wyczochrałaś!:))
Buziaki!:))
Mroczne skojarzenie z trepanacją?;) Hihihi...
UsuńOna sama się "czesze";) rujnując z uwielbieniem moje wysiłki groomerskie ;)
Dziękuję i pozdrawiam serdecznie:)
Cudna i sowa i chusta. Niemieckie oznaczenia by mnie powaliły...
OdpowiedzUsuńDlatego zaczynałam ją cztery razy ;) hihihi...
UsuńDziękuję i pozdrawiam:)
ojoj. No to zaszalałaś ze wzorem! Podziwiam i gratuluję upartości i dojścia do celu! Opłacało si, bo wyszło pięknie :) A nitka, bardzo piękna. Wierzę, że kłopotliwa ;) Ostatnio coś podobnego przerabiam ;)
OdpowiedzUsuńPozdrowionka, Marta
Tak, masz rację, pierwsze rzędy były bardzo... hmmm ;) kłopotliwe ;)
UsuńDziękuję i pozdrawiam serdecznie :)
Chusta wygląda efektownie, a zmiany kolorów dodają jeszcze uroku, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Aniu i pozdrawiam serdecznie:)
UsuńRewelacyjna chusta pod każdym względem. Podziwiam determinację w dążeniu do celu:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Basiu i pozdrawiam serdecznie:)
UsuńSuper chusta, kojarzy mi się z morskim ukwiałem. Właśnie zamówiłam takie kłębuszki bez pomysłu na nie, ale ten wzór jest bardzo interesujący.
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo i szczerze polecam ten wzór:)
UsuńPozdrawiam:)
Chusta jest nieziemska!!! Nie mogę się napatrzeć!!! A sowa jakaś taka naburmuszona;)
OdpowiedzUsuńHihihi.... To nie naburmuszenie, to powaga i czysta inteligencja ;))) toż przecież nie od dziś wiadomo, że sowa to mądry ptak ;)))
UsuńDziękuję bardzo i pozdrawiam serdecznie :)))
Ten wzór na chuście jest cudowny! :) Piesek prze kochany, ale taka uroda tej rasy :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Sara's City
Dziękuję bardzo i pozdrawiam:)
UsuńZachwycający efekt! Szczerze podziwiam i wzór, i włóczkę!
OdpowiedzUsuńDziękuję Olu :0)
UsuńPrzepiękna chusta Moniczko . Warto było się tyle natrudzić?bardzo warto.
OdpowiedzUsuńDziękuję Boni :0)
UsuńFaktycznie piękna, ale ja muszę zapomnieć bo nie umiem tego robic
OdpowiedzUsuń😭
"Zapomnij" ;0) ja za to nie wyhaftuję takich cudnych niezapominajek, choć uwielbiam wisiorki ;0)
UsuńDziękuję za odwiedziny i komentarz :0)
Pozdrawiam :0)
Przepiękna chusta, wzór i barwy! Zachwycający efekt, Moniczko :-)
OdpowiedzUsuńO kurczę:), zatkało mnie z zachwytu.
OdpowiedzUsuń