Trzy kolory - Niebieski - wariacje na temat ;)
Co ciągnie mnie w kierunku niebieskości?
Nie mam zielonego pojęcia ;)
Zrobiłam sobie już letni, ażurowy kołowiec z bambusa, w odcieniach fioletu, który dziergałam jesienią:)
Teraz, przed Wielkanocą zaczęłam dziergać...
zimowy kołowiec, cieplutki, wełniany i cały blue ;)
Albo mam zapłon szachisty i robię wszystko z opóźnieniem,
albo jestem przezorna ;)... na dwoje babka wróżyła ;)
To tak, jak ze szklanką ;)
kołowiec dziergał mi się wyjątkowo przyjemnie ;)
Druty grube, nitka podwójna... robota w rękach mi się paliła ;)))
Dziesięć wieczorów i sweter gotowy :)
Otwory na rękawy zrobiłam, gdy w 1/8 robótki miałam 23 oczka (jak na mnie, to za późno, o 3 dodane oczka), zakończyłam na 50 oczkach w 1/8 swetra.
Dziesięć wieczorów i sweter gotowy :)

Otwory na rękawy zrobiłam, gdy w 1/8 robótki miałam 23 oczka (jak na mnie, to za późno, o 3 dodane oczka), zakończyłam na 50 oczkach w 1/8 swetra.
Rękawy zwężałam, odejmując 2 oczka w co 8 rzędzie.

W ściągaczach rękawów zrobiłam otwory na kciuki :)

W "międzyczasie" tak zwanym dopatrzyłam się, że 10 kwietnia minął rok, jak założyłam bloga:)
i na tą piękną okoliczność przyrody ;) przyłożyłam się odrobinkę i obrobiłam zdjęcia sweterka :) żeby nic nie odciągało uwagi od pierwszego planu ;)
Obrabiałam je nie ingerując w kolorystykę ;)
Kolor niebieski rządzi się własnymi prawami, co widać na fotkach ;)... nie po raz pierwszy zresztą ;)
Blogując, staram się usilnie, zachować w tajemnicy, moje życie prywatne i skupić się tylko na przedstawieniu moich prac (co niestety nie zawsze mi się udaje), to zauważyłam, że obrobione cyfrowo zdjęcia pozbawione są wyrazu ;) a kilkoma zdjęciami lub "dziwnymi" tekstami (że o specyficznym poczuciu humoru nie wspomnę), nie naruszam znacznie mojej własnej, osobistej prywatności ;P
A wracając do zdjęć...
Owszem, obrobione zdjęcia, odnoszą się bezpośrednio do tematyki bloga, ale są zimne i bezduszne;)

W ściągaczach rękawów zrobiłam otwory na kciuki :)

W "międzyczasie" tak zwanym dopatrzyłam się, że 10 kwietnia minął rok, jak założyłam bloga:)
i na tą piękną okoliczność przyrody ;) przyłożyłam się odrobinkę i obrobiłam zdjęcia sweterka :) żeby nic nie odciągało uwagi od pierwszego planu ;)
Obrabiałam je nie ingerując w kolorystykę ;)
Kolor niebieski rządzi się własnymi prawami, co widać na fotkach ;)... nie po raz pierwszy zresztą ;)
Blogując, staram się usilnie, zachować w tajemnicy, moje życie prywatne i skupić się tylko na przedstawieniu moich prac (co niestety nie zawsze mi się udaje), to zauważyłam, że obrobione cyfrowo zdjęcia pozbawione są wyrazu ;) a kilkoma zdjęciami lub "dziwnymi" tekstami (że o specyficznym poczuciu humoru nie wspomnę), nie naruszam znacznie mojej własnej, osobistej prywatności ;P
A wracając do zdjęć...
Owszem, obrobione zdjęcia, odnoszą się bezpośrednio do tematyki bloga, ale są zimne i bezduszne;)
... ewentualnie ludzia w środku ;)
A pod tym zdjęciem bardzo pasuje mi "Cytat z MMO" ;)(Cytat z Małżonka Mojego Osobistego)
"... jesteś bardzo zgrabna i proporcjonalna... tylko masz rączki i nóżki krótkie, jak u kaczuszki" - tłumaczenie cytatu -
Rękawy wydziergane są ze stu rzędów, zgodnie z "przepisem", ale to przecież z góry było wiadomo, że dla mnie będą za długie... zawsze mam za długie rękawy :D więc postanowiłam zrobić sobie otworki na kciuki, ukrywając w ten sposób niedoskonałości cielesne, nie mające dla nikogo większego znaczenia ;)
***
To nie koniec niebieskiego szaleństwa ;)
Tyle tylko, że niebieski został złamany? zielenią ;)
Rękoczyn nr 14/2015(65)
Dane techniczne:
Włóczka:
- YarnArt Charisma, 80% wool, 20% Acrylic, kolor nr 3864 niebieski, 100g/200m - ta sama, co w V-Aurorze:)
- YarnArt Magic Fine 550, 50% wełny - 50% akrylu, w 100gr/300 m, kolory: niebieski, granatowy, chabrowy, błękitny
Zużyłam 4,5 motka Charismy i 2,5 motka Magic Fine.
Druty nr 7
Wymiary: 120 cm
Piekny Twój kołowiec.Fajnie się w nim prezentujesz.Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo:)
UsuńPozdrawiam :D
Wspaniały kołowiec :-) Rewelacyjne kolory - bardzo mi się podoba Twoja wersja :-)
OdpowiedzUsuńNie ma to jak celne (mniej lub bardziej) uwagi męża... mam tak samo ;-)
Świetne zdjęcia :-)
Pozdrawiam serdecznie.
Dziękuję :)
UsuńUwielbiam komentarze Małżonka Mojego Osobistego, zawsze mamy z tego wspaniałą zabawę;)... Z resztą, to działa w obie strony ;P
Pozdrawiam :D
Śliczny kołowiec choć ja za takimi nie przepadam bo mnie ta góra denerwuje z przodu:) Pasuje Ci idealnie a pora jest dobra na robienie takiego swetra nigdy nie wiadomo kiedy się przyda:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńPróbkę aury właśnie mam za oknem, leje i wieje, że aż strach z domu wyjść;)
Basiu, zawsze możesz zrobić kołowca z cienkiej włóczki :) Ja pierwszego zrobiłam z bambusowej, jest cienki, lejący, ładnie się układa i nie sterczy na karku, jak wykrochmalony ;)))
Pozdrawiam :)
W naszym klimacie to nigdy nie wiadomo, kiedy mróz ściśnie, więc uważam, że jesteś bardzo zapobiegliwa i przewidująca :). Kołowiec świetny i bardzo mi się podoba pomysł z tymi rękawami z dziurką :). Ja jestem raczej długoręka i dodatkowo lubię rękawy podciągać albo mieć je w długości 3/4, ale zimową porą czasem przydają się dłuuugie mankiety, tak więc ten pomysł kiedyś u siebie zastosuję :).
OdpowiedzUsuńMasz rację, w naszym klimacie jest sporo nispodzianek ;) Zrobiłam zimowy kołowiec z mitenkami... na wiosnę;)
UsuńDziękuję i pozdrawiam serdecznie:)
A ja się zastanawiałam co to za dziurki w rękawach - superowy kołowiec !
OdpowiedzUsuńKciudziurki - dziurki na palce przeciwstawne w przyczłapach górnych człekokształtów :D hihihi
UsuńDziękuję i pozdrawiam :D
Zdjęcie z ludziem w środku jest najfajniejsze ;) Ja tam robię całorocznie ciuchy na każdy sezon...jak nie na to lato będzie to na następne...przezorność to raczej niż mizerne tempo (tak sobie to tłumaczę) i jedynie nagły protest pogody, która uzna że od dzisiaj Sahara na terenie Polski będzie, może mi popsuć plany. Pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuńA wcale, że nie;) Sahara w Polsce wcale nie popsuje Ci planów, nie wzięłaś pod uwagę ogromnej różnicy temperatur dobowych, tam panujących... ;) w szczegóły się nie wdając, wychodzi na to, że obydwie (co najmniej), jesteśmy przygotowane na każdą ewentualność ;)
UsuńDziękuję i pozdrawiam serdecznie :D
Piękny sweterek, nigdy nie wiadomo czy nie przyda się akurat na wiosnę albo w lecie ;)).
OdpowiedzUsuńOt, Małgosiu i święte słowa ;) W sobotę było prawie lato, a dziś jest prawie jesień tej wiosny ;)
UsuńDziękuję i pozdrawiam :D
Sto lat, sto lat!!! :)
OdpowiedzUsuńKołowiec super. Ja swój robię i dokończyć nie mogę ;) :/
Pa, Marta
Hihihi... Zauważyłaś:) Dziękuję:D
UsuńTwój kołowiec, Marto... Nabiera mocy urzędowej, zupełnie jak moja "śfynka";)))
Pozdrawiam serdecznie :D
Eh ta nieznośna 'moc urzędowa'! Masakra jakaś ..... czekam na świnkę ;)
UsuńMartusiu, skończyłam Lunę i zabiorę się za tą śfynkę, bo aż mi wstyd;) nie możesz tak w nieskończoność czekać ;)))
Usuń"Moc urzędowa" znośna jest, w naszym, dziewiarek wykonaniu wcale nie oznacza "nicnierobienia" ;D
Pozdrawiam serdecznie :D
wygląda świetnie. !! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
OdpowiedzUsuńMonika, przede wszystkim 100 Lat na Roczek i robótek tysiące i czasu i włóczek cudnych, niebieskich i ślicznych i wogóle Najlepszego. Widzę,że jesteśmy rówieśniczkami, bo mnie też w tych dniach roczek stuknie i fajnie jest! Kołowiec bardzo ładnie Ci wyszedł. Fajnie w nim wyglądasz.Ja też skończyłam na urodzinki mojej Mamy podobny kolorystycznie, wkrótce obfocę.No idziemy równo do przodu! Przy okazji zauważyłam,że kołowce dzielą się na prawo i lewoskrętne.Dotychczas robiłam w lewo,a ten dla Mamy, podobnie jak Twój jest kręcony w prawo. Ciekawe, czy to coś znaczy. Na sierpień muszę kolejny kręcić na 50-tkę mężowej siostry, moja dostała na 40-tkę to i drugiej siostrzyczce się należy. Pozdrawiam cieplutko i drutkowo i urodzinkowo!
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo pięknie Gabi:)))
UsuńRób szybciutko zdjęcia... przyjdę oglądać i podziwiać :)
Ty zauważyłaś prawo i lewoskrętność kołowców, a ja natychmiast przejrzałam internet... i faktycznie, Ty masz rację a ja dylemat ;) Jak można zrobić kołowca w lewą stronę? Co innego kawa, którą zawsze mieszam w lewo ;D ale sweter? Może chodzi o lewo/praworęczność? hihihi... ale poważne przemyślenia ;P
Kobieto, zaplanowałaś już swój czas do sierpnia? ;)
Pozdrawiam ciepło i jeszcze raz dziękuję :D