Zaczęłam dokładnie tak samo, jak za pierwszym razem, tylko oczek nabrałam troszeczkę(?) mniej ;)
Tymczasowy łańcuszek szydełkowy, karczek robiony od dołu, kaptur... :)
***
Ale zanim zaczęłam robić kaptur, musiałam połączyć ramiona sweterka :)
Na plecach przedłużyłam i-cord i nabrałam na nim 7 oczek :)
a na tych siedmiu oczkach, zrobiłam ozdobne pagony, do których doszyłam przody sweterka :)
Gotowe ramię sweterka wygląda tak:
Po połączeniu ramion, przerobiłam jeszcze kilka rzędów skróconych samych pleców, żeby podnieść sweter na karku, zgodnie z naukami IK-Agi ;)
Pozszywałam żywe oczka kaptura i...?
... za trzecim razem, kaptur był w stanie zadowolić moje wyobrażenie o nim ;)
Tym razem nie szyłam "żywych oczek", do ich połączenia posłużyłam się ozdobnym "szlaczkiem";)
Pod kapturem ukryte jest drzewo, już w wersji poprawionej ;)
Ale żeby było bardziej "po mojemu" ;) to nad nim dodałam kilka "gwiazdek" ;)
***
Ale zanim zaczęłam robić kaptur, musiałam połączyć ramiona sweterka :)
Na plecach przedłużyłam i-cord i nabrałam na nim 7 oczek :)
a na tych siedmiu oczkach, zrobiłam ozdobne pagony, do których doszyłam przody sweterka :)
Gotowe ramię sweterka wygląda tak:
Po połączeniu ramion, przerobiłam jeszcze kilka rzędów skróconych samych pleców, żeby podnieść sweter na karku, zgodnie z naukami IK-Agi ;)
Pozszywałam żywe oczka kaptura i...?
... za trzecim razem, kaptur był w stanie zadowolić moje wyobrażenie o nim ;)
Tym razem nie szyłam "żywych oczek", do ich połączenia posłużyłam się ozdobnym "szlaczkiem";)
Pod kapturem ukryte jest drzewo, już w wersji poprawionej ;)
Ale żeby było bardziej "po mojemu" ;) to nad nim dodałam kilka "gwiazdek" ;)
Pomiędzy, lewymi oczkami góry sweterka, a prawymi oczkami dołu,
wstawiłam i-cordowy "sznureczek" :D
A po bokach sweterka na całej długości dałam ozdobny "szlaczek":)
Na zdjęciu zaznaczyłam sposób, w jaki przerabiałam "szlaczek" ;) widać wyraźną różnicę w wyglądzie ;)
Rękawy również ozdobiłam "szlaczkiem" :)
Drogą osobistego zakupu, nabyłam w "mojej" pasmanterii "Ha-Ry" guziczki :D
Zastanawiam się jeszcze nad wykończeniem przodów plisami "ząbkowanymi", brzegi za bardzo się zwijają ;) ale poczekam z tym do prania :)
Rękawy również ozdobiłam "szlaczkiem" :)
Drogą osobistego zakupu, nabyłam w "mojej" pasmanterii "Ha-Ry" guziczki :D
Zastanawiam się jeszcze nad wykończeniem przodów plisami "ząbkowanymi", brzegi za bardzo się zwijają ;) ale poczekam z tym do prania :)
***
P.s.
Filipinka - granat powszechnie używany przez oddziały AK w ich akcjach bojowych przez cały okres wojny - nigdy nie było wiadomo, gdzie, kiedy i czy w ogóle wybuchnie. W tym poście w nawiązaniu do: koloru granatowego sweterka, czasu wykonania (ew. nie) oraz wkładu do swetra, żartobliwie przez Małżona Osobistego nazywanym "Filipinką" ;D
Rękoczyn nr: 25/2016 (124)
Dane techniczne:
Wzór: Na wzór i podobieństwo "Nagich gałęzi" Alany Dakos
Włóczka: Drops Merino Extra Fine Uni Colour, gr. B, 100% wool, 50g/105m, kolor (27) granatowy.
Druty nr: 4,5
Bardzo podoba mi się Twoja Filipinka:) świetne detale, mój ulubiony kolor, ciekawa konstrukcja. Bardzo fajna:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Agnieszko, wypocony ten sweterek, powstawał w strasznych bólach i pod górę mu było;)
UsuńPozdrawiam serdecznie:)
Super sweterek :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Dziękuję i pozdrawiam:)
UsuńFajnie zrobiony ale plisy z przodu muszą być bo czegoś brakuje:) A z koloru to bardziej Granatnik powinien być a nie Filipinka:)) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję Basiu :) plisy są w trakcie przemyśliwań ;D
UsuńFilipinka to granat ;)))
Serdecznie pozdrawiam :D
Ten sweter jest po prostu boski! Kaptur bardzo mi się podoba. Ale ten motyw drzewka to prawdziwa wisienka na torcie:) Działkowa wersja ślicznotki bardzo udana:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ashki i pozdrawiam serdecznie :)
UsuńŚwietny sweter! i ten kolor! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Marta
Dziękuję i pozdrawiam Marto:)
UsuńFantastyczny! Ta wersja dużo bardziej mi się podoba :-) Kaptur doskonały :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Dziękuję Kasiu i pozdrawiam serdecznie:)))
Usuń