UFO-k nr 1 ;)
Będzie trochę szywrót na wywrót ;)
Wymyśliłam sobie, że do postu p.t "Podsumowanie drugiego roku dziewiarskiego", przyłożę się odrobinę bardziej ;)
Nie wzięłam pod uwagę, że te "odrobinę" będzie wymagało ode mnie również "ciut" więcej czasu ;)
Uprzejmie więc zacznę od UFO-ka, który oczywiście zostanie wymieniony w podsumowaniu, jako ufok, ale już wykończony ;) co oczywiście nie zmienia faktu, że cały czas zastanawiam się od jakiego czasu przechowywania, mniejsza z tym gdzie, liczy się "UFO-k"?
Wymyśliłam sobie, że do postu p.t "Podsumowanie drugiego roku dziewiarskiego", przyłożę się odrobinę bardziej ;)
Nie wzięłam pod uwagę, że te "odrobinę" będzie wymagało ode mnie również "ciut" więcej czasu ;)
Uprzejmie więc zacznę od UFO-ka, który oczywiście zostanie wymieniony w podsumowaniu, jako ufok, ale już wykończony ;) co oczywiście nie zmienia faktu, że cały czas zastanawiam się od jakiego czasu przechowywania, mniejsza z tym gdzie, liczy się "UFO-k"?
Moje "UFO-ki" na takie miano już z pewnością zasłużyły ;)
UFO-k nr 1 - sweterek dla Dolly :)
Czas przechowywania - około roku :D i aż dziw bierze, że do wykończenia zostały tylko otwory!
A i to nie wszystkie, bo w golfie musiałam po prostu pozamykać oczka ;P
Kolory sweterka na pierwszym zdjęciu są najbardziej zbliżone do rzeczywistych.
A i to nie wszystkie, bo w golfie musiałam po prostu pozamykać oczka ;P
Kolory sweterka na pierwszym zdjęciu są najbardziej zbliżone do rzeczywistych.
Pierwowzór wygląda tak:
Zdjęcie znalazłam na stronie -"polki.pl" |
W związku z powyższym, moja Lalunia, ma swoją wersję pasiaczka :)
Zwykły "pasiak" dla Lemuro Naughty Doll - Dolly ?
"Dobra", ale tylko dwa zdjęcia! ;)
Dwa miały być!
O podwoziu mowy nie było!
Jestem obrażona!
To jest jawne obdzieranie z godności osobistej!
Nie!
Zapomnij!
Nic z tego, nie podniosę głowy...
... będę tak sobie tu leżała...
Foch!
Nie bądź taka...
No! Daj to ciacho...
...przecież pozwoliłam się obfocić...
Daj!
"Dobra", ale tylko dwa zdjęcia! ;)
Dwa miały być!
O podwoziu mowy nie było!
Jestem obrażona!
To jest jawne obdzieranie z godności osobistej!
Nie!
Zapomnij!
Nic z tego, nie podniosę głowy...
... będę tak sobie tu leżała...
Foch!
Nie bądź taka...
No! Daj to ciacho...
...przecież pozwoliłam się obfocić...
Daj!
***
Skoro jest odwrotnie i moja "Modelka" występuje w roli głównej,
to dodatkiem będzie obraz pt.
"Słodkie Rękodzieło Pani Kingi"
Torty w jej wykonaniu, to raj dla oka, duszy i podniebienia ;)
Rozpusta w czystej postaci :)
Dzieciakom najbardziej smakowała dekoracja ;)
Szczurek pożarł niebieską włóczkę, zagryzając ją żółtym guzikiem ;)
a Taszy bardzo smakował centymetr :)
"Taszka-Dziwaszka... jedząc wstążkę starą mówiła, że to makaron..." a nie to Kaczka Dziwaczka była ;)
hihihi
Skoro jest odwrotnie i moja "Modelka" występuje w roli głównej,
to dodatkiem będzie obraz pt.
"Słodkie Rękodzieło Pani Kingi"
Torty w jej wykonaniu, to raj dla oka, duszy i podniebienia ;)
Rozpusta w czystej postaci :)
Dzieciakom najbardziej smakowała dekoracja ;)
Szczurek pożarł niebieską włóczkę, zagryzając ją żółtym guzikiem ;)
a Taszy bardzo smakował centymetr :)
"Taszka-Dziwaszka... jedząc wstążkę starą mówiła, że to makaron..." a nie to Kaczka Dziwaczka była ;)
hihihi
Rękoczyn nr: 40/2015 (91)
Dane techniczne
Wzór: sweterek dla Dolly - podpatrzony ze zdjęcia ;)
Włóczka: moher ze starych zapasów w kolorach pomarańczowym, zielonym, fioletowym i beżowym
Druty nr: 3
Fajny pasiaczek, Dolly będzie miał ciepłe ubranko na zimę, tylko, nie wiadomo na, którą... bo jak na razie temperatury wiosenne. Tort to marzenie każdej robótkowej pani, a jak piszesz, że był jeszcze taki pyszny, to ja już mam okropny ślinotok ;))))
OdpowiedzUsuńTakie, widać przeznaczenie pasiaczka, najpierw czekał rok na wykończenie, teraz poczeka rok na zimę ;) Pasiaczek został skazany, za niewinność, na dwa lata w zawieszeniu... w szafie ;)))
UsuńTort był w smaku niepowtarzalny ;)
Dziękuję Małgosiu i pozdrawiam serdecznie :)
Wspaniały sweterek :-) Dużo bardziej podoba mi się niż pierwowzór - cudne kolory wybrałaś. A Dolly wygląda w swoim sweterku słodko :-)
OdpowiedzUsuńTort... marzenie...
Pozdrawiam serdecznie.
Dziękuję Kasiu :)
UsuńPozdrawiam ciepło :)
Sweterek super:)) i świetna sesja fotograficzna:) Tort wygląda po prostu genialnie! Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :)))
UsuńPrzyznaję się do sweterka, do zdjęć, ale tort... to nie moja zasługa - ja go tylko "pożarłam" ;)
Pozdrawiam serdecznie :D
Pasiaczek wyszedł cudownie! Że też się nie załapałam na tego pięknego torta! :) Aż ślinka leci!
OdpowiedzUsuńPozdrowionka, Marta
Dziękuję :) Bardzo mi miło, że Tobie też podoba się pasiaczek :) I trochę smutno, że tortem się nie podziełam z Wami, bo był naprawdę pyszny ;)
UsuńPozdrawiam serdecznie :D
Sweterek fajny.... ale taki tort to ja bym z chęcią zjadła:))) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję Basiu :)
UsuńMoże Wasze wpisy zmuszą Panią Kingę do założenia bloga, chodźby tylko ze zdjęciami jej słodkich rękodzieł ;)
Pozdrawiam :)
Tort .... szkoda że zniknął taki ładny był - Superowy pasiaczek dla panienki ! Pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńZniknął błyskawicznie ;)
UsuńDziękuję Ewo i pozdrawiam :)
Modelka zawodowa:) Świetny sweterek. A ten tort wygląda niesamowicie:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńTort smakował niesamowicie ;)))
Pozdrawiam :)