Nie muszę pisać, że estońskie wzory to cuda, może nie natury, ale na pewno ludzkich rąk i umysłów ;)
Osobiście jestem nimi zauroczona, ale potrwałoby jeszcze trochę zanim skusiłabym się na wydzierganie jakiegoś szala ;)
Zupełnie inaczej ma się sprawa, gdy rodzi się potrzeba zaślubin ;)
A jak powszechnie wiadomo Panna Młoda musi i zawsze jest najpiękniejsza :)
Potrzeba powstała pewnie jakiś czas temu, ale ja o niej dowiedziałam się miesiąc wcześniej ;)
I właśnie tyle potrzebowałam na wykonanie ślubnego szala estońskiego w kolorze śmietankowym :)
Blokowanie szala :)
Zabytkowa sesja "Estończyka" ;)
"Estończyk" na Kamiennych Schodkach :)
Kamienne Schodki bez retuszu i z retuszem ;)
Uliczki Starówki :)
Chwila odpoczynku na Gnojnej Górce :)
Szal w zbliżeniu i na barierce, do której zakochani przyczepiają kłódki :)
Wiatr w roli pierwszoplanowej ;P
Nie mogło tym razem zabraknąć Panienki ;)
Na zakończenie, radosna twórczość Małżona Mojego Osobistego :0)
Z kwiatuszkami i z Pokemonem Piplupem ;D
***
Z kwiatuszkami i z Pokemonem Piplupem ;D
***
Kropka nad...
Żeby nie było tak słodko ;)
Plażowy Potargus Kociopirek ;0D
Rękoczyn nr 31/2016 (130)
Dane techniczne:
Wzór: Crown Prince Square Shawl by Nancy Bush
Włóczka: MIDARA Haapsalu Shawl Yarn, 100% wełny, 1400m/100g, kolor (011/47) jasny mleczny.
Druty nr: 3,5
Wymiary szala po blokowaniu: 120 x 120 cm.
Koronkowy, wspaniały!!! Zachwycający - od 5 lat przymierzam się do estończyka z wełny na Haapsalu i włóczka wciąż czeka. Jestem pod wrażeniem - cudo!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję Jolu:)
UsuńRobi się go wyjątkowo przyjemnie a satysfakcja gwarantowana;) nie czekaj, skuś się;)
Pozdrawiam serdecznie:)
Przepiękny szal! Doskonała estońska koroneczka:) Będzie wspaniałą ozdobą Panny Młodej. Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo i pozdrawiam serdecznie:)
UsuńCałkowicie podzielam Twoją opinię na temat estońskich wzorów. Szal jest cudny. Otulona nim Panna Młoda z pewnością będzie najpiękniejsza :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:) i ja mam taką nadzieję:)
UsuńPozdrawiam :)))
To jest dopiero cudo,jest wspaniałypodziwiam Ciebie z całego serca .Udzierg najwyższej klasy.pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję i pozdrawiam serdecznie:)))
UsuńNo, muszę Ci powiedzieć, napisać, że ten szal to jest prawdziwe dzieło sztuki. Jest przepiękny:) Oczywiście nie tak piękny jak dama która Ci wiernie towarzyszyła przy jego tworzeniu ale niewiele mu do tej cudnej damy brakuje:)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo Ashki:D jesteś bardzo miła dla mojej małej damy, ale zapewniam Cię, że ta Flora bakteryjna tego nie doceni;)))
UsuńPozdrawiam serdecznie:)
Nieźle się nadłubałaś ale efekt oszałamia:) Na pannie młodej będzie wyglądał fantastycznie:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOj tak, nupki z tej cienizny, to prawdziwa dłubanina;) szydełko w zębach było stałym i niezbędnym elementem "dekoracji";)
UsuńPozdrawiam:)
Jestem pod wielkim wrażeniem!
OdpowiedzUsuńDziękuję Reniu i pozdrawiam:)
UsuńSzal ... cudowny!!!!! Po prostu oczu nie mogłam oderwać. Śliczny, zwiewny, wspaniały, pęknie będzie wyglądał w ślubnej scenerii. Pozdrawiam Cię serdecznie Moniko :))).
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo Małgosiu i serdecznie pozdrawiam:)))
UsuńPrawdziwe dzieło sztuki Monia. Szal jest przecudny. Pozdrawiam gorąco:-)
OdpowiedzUsuńDziękuję Elu i serdecznie pozdrawiam :D
Usuń