Szary beret
i jego krótka historia ;o)
Powstał na próbę, z potrzeby wydziergania docelowego nakrycia głowy dla Cioci Izy :o)
To mój pierwszy beret w życiu ;o) musiałam więc pogrzebać trochę w internecie, żeby się czegokolwiek na temat robienia beretów dowiedzieć ;o)
To mój pierwszy beret w życiu ;o) musiałam więc pogrzebać trochę w internecie, żeby się czegokolwiek na temat robienia beretów dowiedzieć ;o)
Wydawało się, że nigdy nie uda mi się uzyskać odpowiedniego kształtu beretu ;o)
A wystarczy, po upraniu naciągnąć czapkę na talerz ;o) lub tak jak w moim przypadku, na pokrywkę garnka ;o)
i grzecznie poczekać ok. 48 godzin do całkowitego wyschnięcia dzianinki :o)
A oto kilka sposobów noszenia beretu ;o)
Wzór beretu i zdjęcia Cioteczka sama sobie znalazła na Pintereście ;o)
Jest krótki i oszczędny w słowa, a do tego caluśki po rosyjsku ;o)
Zacząć go trzeba od zrobienia opaski, odpowiadającej długością obwodowi głowy :o)
następnie z boku opaski dobrać oczka, przerabiając dwa oczka z jednego oczka :o)
Przerobić w górę ok 14 cm i zmniejszać jak zwykłą czapkę ;o)
Ja podzieliłam oczka na 8 i w co drugim okrążeniu zmniejszałam ilość oczek w robótce :o)
odejmowałam oczka bardziej intuicyjnie, niż zgodnie z "ubogim" opisem ;o)
Jak widać, beret bez pokrywki zachowuje swój kształt ;o)
Ponieważ to jeszcze nie "ta" wersja ;o)
Powstaje beret docelowy - bordowy :o)
Rękoczyn nr: 2/2019 (205)
Dane techniczne:
Wzór: Beret ;o)
Włóczka: DROPS Karisma, gr. włóczek B, 100% wełna, 105m/50g, kolory: mix średni szary (21), mix ciemny szary (16) i czerwony (18).
Druty nr: 4 na opaskę i 5 na beret.
Pomysł na beret z czapki bardzo ciekawy i oryginalny. :-) Chyba bym na to nie wpadła, tylko szukała "gotowca". ;-) Ale berecik testowy wyszedł zacny :-) Teraz czekam na wersję docelową. :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam K
Sama byłam w szoku, gdy to odkryłam ;)))
UsuńDziękuję i serdecznie pozdrawiam :)
Może bardziej potrzebujesz szydełkowe berety? Wygodniej się robi:) Ale pomysł ciekawy muszę mamie pokazać :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję Basiu :) Cioci zamarzył się właśnie taki beret, nie szydełkowy ;)
UsuńPozdrawiam serdecznie :)
ja beretu też nie potrafię zrobić, ale Tobie chyba wyszedł dobrze, na głowie leży jak sie patrzy więc mam nadzieję ze ciocia będzie zadowolona :)
OdpowiedzUsuńPracujemy nad tą lepszą wersją ;)
UsuńDziękuję Aniu i pozdrawiam :)
Fajny beret. Gratuluję. Rzeczywiście miałaś spory zapas Karismy ;-)
OdpowiedzUsuńDziękuję Reniu :)
UsuńKarismy jeszcze na "chustę do kompletu" mi wystarczy ;)))
Pozdrawiam serdecznie :D
Świetny jest!! I można na różne sposoby nosić :)
OdpowiedzUsuńDziękuję i pozdrawiam serdecznie :D
UsuńBeret z pewnością nie jest łatwym - do zrobienia - nakryciem głowy, ale jak widzę doskonale sobie poradziłaś a pomysł z pokrywką ciekawy i skuteczny :)))
OdpowiedzUsuńTeż tak myślałam ;) ale nie jest trudno ;)
UsuńDziękuję i pozdrawiam serdecznie Olu :)))
Super beret! Świetny pomysł z pokrywką :))).
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :) pomysł podpatrzony ;)
UsuńPozdrawiam serdecznie :)
Wow, świetna praca.
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo i serdecznie pozdrawiam :)
UsuńSuper artykuł. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńDziękuję i również serdecznie pozdrawiam :0)
UsuńBardzo ładny beret i akurat takie nakrycia głowy moim zdaniem są bardzo eleganckie. Tym bardziej, że pasują one praktycznie do każdego stroju. Ja sobie zachwalam zakupy w https://hatfactory.pl/ gdyż jestem zdania, że tak fajne czapki i kapelusze można tam znaleźć.
OdpowiedzUsuńDziękuję :0) za reklamę również ;0)
UsuńWygląda to super. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję i pozdrawiam :0)
UsuńMyślę, że ja również jeszcze znajdę gdzieś u siebie fajne berety, ponieważ jestem wielką zwolenniczką nakryć głowy. Przy okazji mogę polecić przeczytanie artykułu https://kobietaiuroda.pl/glowa-lubi-dobrze-wygladac-warto-o-nia-zadbac/ i może ktoś się przekona do tego, że na głowie również jest fajnie coś mieć. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuń