Post był gotowy już w pierwszych dniach marca, ale ktoś/coś raczyło zadecydować za mnie, że jego publikacja nastąpi miesiąc później.
Ale co się odwlecze... to nawet dobrze, bo przynajmniej rocznicowo mam co pokazać ;0)
Bo właśnie wczoraj minęło siedem lat, od dnia, w którym opublikowałam pierwszego posta :0)
***
"Poncho nakładka"
Tak brzmi nazwa tego projektu ;0)
Ale, tak sobie myślę, że "poncho z mankietami" w moim przypadku byłoby bardziej adekwatne ;0)
Choć gdzieś w sieci natknęłam się również na określenie "Swoncho" - taki rodzaj swetroponcha ;0)
Samo ponczo zamarzyło mi się już kilka lat temu, ale nie czułam się na siłach, aby ze zdjęcia zrobić podobne ;0) aż do teraz, gdy czuję się dość pewnie by złapać za druty i dziergać na podstawie szczątkowych informacji :0) choć oczywiście nie obyło się bez prucia ;0)
Nie znalazłam identycznej włóczki, a dłużej czekać nie chciałam, więc zdecydowałam się na odcienie niebieskiego, choć właściwie to zielone poncho zwróciło moją uwagę ;0) Żeby było ciekawiej, gdy ukończyłam "Ni to poncho", bez problemu znalazłam zielone "Cizgi" ;0) ot taka przewrotność ;0)
Nic to ;0)
Sposób farbowania Alize Burcum "Cizgi" pozwoliłoby na uzyskanie bardzo podobnych kolorystycznie kwadratów, ja musiałam zadowolić się Burcum "Batik", więc moje elementy były bardziej "nieprzewidywalne" ;0) za to na końcu, moje Poncho było wielką niespodzianką ;0)
Trochę Faktów z "Pola Bitwy" ;0)
Użyłam włóczek Alize Burcum "Klasik" i "Batik" :0)
Całe Poncho wykonane jest ściegiem francuskim, czyli tylko oczkami prawymi :0)
Robótkę należy zacząć od dołu, od kolorowych kwadratowych elementów :0)
Na druty (5,5 mm), na jeden element (kwadrat), nabierałam 71 oczek (35o. boku +1o. środkowe +35o. boku). Zmniejszałam ilość oczek, przerabiając trzy oczka razem, z oczkiem środkowym na wierzchu, zawsze po lewej stronie robótki, dzięki czemu uzyskałam niemal niewidoczne miejsce odejmowania oczek ;0)
Jeden motek wystarczał mi na wydzierganie trzech kwadratów o bokach 23 x 23 cm. Oczywiście można robić elementy o innych wymiarach, ja chciałam mieć duże, obszerne i wygodne Poncho :0) nie przewidziałam jednak, że z "okazji" pandemii i całkowitego zalegania w domu, to i ja również osiągnęłam duże, obszerne i wygodne, bardzo wygodne rozmiary ;0) więc moje Poncho, póki co, jest ciepłym, acz przykrótkim swetrem o nietypowym kształcie ;0)
Hihihi...
Z kolorowej włóczki (Alize Burcum Batik), zrobiłam 10 elementów, z granatowej (Alize Burcum Klasik), 8 elementów i niecałe 2 elementy na rękawy, a właściwie przedłużone mankiety ;0) oraz golf, taki całkiem zwykły, przylegający do szyi, coby ciepło było i bez przeciągów ;0) Z granatowej włóczki zrobiłam też 6 długich chwostów :0)
W oryginalne, rękawy są wykonane z takich samych elementów, jak całe Poncho i tylko wykończone są mankiecikami z kontrastowej włóczki, ale ja mam króciutkie "przyczłapy górne" ;0) więc odrobinkę musiałam dostosować długość rękawków do modelki ;0)
Golf natomiast jest przylegający do szyi, a nie szeroki jak w pierwowzorze ;0) dlaczego tak mi wyszło? Nie wiem, nie wnikałam, zadowoliłam się tym co wyszło samo ;0)
Chwosty zrobiłam równie długie, akurat ten sposób wykończenia Poncho, moim zdaniem jest perfekcyjny ;0) to... jakby kropka nad i ;0)
Ale dość paplania, zapraszam do "paczania" ;0)
Dziękuję za życzenia szybkiego powrotu do zdrowia i zapewniam, że robię co mogę :0) choć mogę naprawdę niewiele, to staram się jak mogę by z dnia na dzień robić więcej :0)
Dbajcie o siebie i chrońcie się jak możecie.
Zdrowia wszystkim życzę.
DZIĘKUJĘ
❤️🍀🌼🍀❤️
Dane Techniczne
Wzór: Poncho nakładka - zdjęcie znalezione w sieci ;0)
Włóczka: Alize Burcum Klasik i Batik, 100% akrylik, 210m/100g, w kolorach granatu (58) oraz biało-szaro-turkusowo-grafitowym (4200) ;0)
Druty nr: 5,5
Wymiary jednego elementu z 71 oczek: 23x23 cm.
Zużycie włóczki: 3 motki Alize Burcum Batik i 4 motki Alize Burcum Klasik - oczywiście mnie tyle wyszło, a ta informacja jest całkowicie orientacyjna :0)
Fantastyczne, bardzo ładne kolory i pomysł w sam raz na wiosenne dni. Miłego tygodnia:)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie dziękuję i również życzę miłego tygodnia :0)
UsuńCiekawy pomysł:) Te chwosty bardzo do niego pasują:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTak, rzeczywiście chwosty są dopełnieniem całości :0)
UsuńDziękuję Basiu i pozdrawiam :0)
Jakie oryginalne ponczo! Serdecznie pozdrawiam i gratuluję rocznicy!
OdpowiedzUsuńDziękuję i również serdecznie pozdrawiam :0)
UsuńGratuluję rocznicy! Jak dobrze, że założyłaś ten blog, bo czytać i oglądać go to sama przyjemność.
OdpowiedzUsuńPowiem Ci, że nie przepadam za kolorystyką wielokolorowych motków od Alize, bo wydają mi się zbyt kontrastowe same w sobie, ale w tym projekcie użycie ich, to był strzał w dziesiątkę. Każdy kwadrat "wymalował" się inaczej i na tle granatu świetnie to wygląda. Chwosty dopełniają całości. Bardzo udany udzierg i Ty bardzo dobrze w nim wyglądasz. Gratuluję!
Dziękuję Reniu :0) i cieplutko pozdrawiam :0)
UsuńBuziole :0)
Coś rewelacyjnego! To ponczo to taki artystyczny rodzaj odzieży! Świetne, naprawdę! Kwadraty cieniowane doskonale zgrały się z granatowymi, pięknie to wygląda. I ślicznie Ci w nim! Ciekawe, czy można takie wdzianko wydłużyć? Bo chętnie bym sobie coś takiego zrobiła, ale potrzebuję dzianin dłuższych, za pupę. Strasznie spodobało mi się określenie "bardzo wygodne rozmiary" - będę używać :) Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńPewnie po wprowadzeniu modyfikacji i przesunięciu rękawów na typową wysokość ;0) dałoby się bez problemu wydłużyć dzianinkę i zrobić tunikę, lub nawet sukienkę :0)
UsuńDziękuję i serdecznie pozdrawiam :0)
Zdolniacha z Ciebie:) Twój pączek wygląda lepiej niż oryginał. Niebieskości bardzo Ci pasują i wyglądasz w nich szałowo!
OdpowiedzUsuń7 lat to szmat czasu ale bardzo dobrze go wykorzystałaś. Niech następne lata blogowania będą równie udane i kolorowe:)
Zdrówka życzę i cieplutko pozdrawiam:)
Bardzo ładnie dziękuję i równie cieplutko pozdrawiam :0)
UsuńAle odlot! Stworzyłaś świetny ciuch, w którym świetnie wyglądasz. Nawet chwosty mnie tym razem przekonują do nieodzowności ich zastosowania. Brawo!
OdpowiedzUsuńCzekałam ja jakiś głos z Twojej strony i jest, z czego się bardzo cieszę, bo znaczy, że wracasz do zdrowia. Wystraszyłam się poprzednio.
Przepraszam.
UsuńWracam do zdrowia, ale jest to bardzo męczący i powolny proces. Staram się :0)
Dziękuję i pozdrawiam serdecznie :0)
Rewelacyjne, ale jakoś nie kumam jak to zrobiłaś, znaczy najpierw ten kwadrat to jak? Dobierałaś oczka na środku a potem odejmowałaś? Znaczy pomroczność mnie dopadła. A jak je łaczyłaś? Bo widziałam, ze tak nabierałaś z brzegu na druty. No wiem , sporo pytań, ale nie ukrywam, ze wpadło mi w oko takie ponczo. Z reguły nie noszę bo jakoś mi z nimi nie po d rodze. Ale Twoje mnie urzekło. :)
OdpowiedzUsuńAniu, poncho zaczęłam robić od dołu, ku górze :0) potem golf, a na końcu mankiety (w moim przypadku) ;0)
UsuńKrótki opis słowny wysłałam Ci na maila ;0) ale oczywiście jak będziesz chciała to pisz, pomogę :0)
Dziękuję i pozdrawiam serdecznie :0)
Fantastyczny projekt . Uważaj na siebie i szybko wracaj do zdrowia ❤️
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo i serdecznie pozdrawiam :0)
UsuńŁadne poncho, świetnie wygląda z frędzlami. Pozdrawiam serdecznie :)).
OdpowiedzUsuńDziękuję i również serdecznie pozdrawiam :0)
Usuń