Miss Grace & Miss Dolly ;o)
Pierwsza z trzech chust, które kończyłam na wakacjach :o)
Miss Grace zawsze bardzo, ale to bardzo mi się podobała :o)
Miss Grace zawsze bardzo, ale to bardzo mi się podobała :o)
Moją wersję kolorystyczną chusty zrobiłam z Angory Luks Color i Angory Luks :o)
Chusta po przerobieniu części "A" :o)
Dziergałam chustę trzema niteczkami, z dwóch motków ;o)
Śliwkowa baza z Angory Luks to jedna niteczka, a kolorowy motek Angory Luks Color, to dwie niteczki ;o) jedną ciągnęłam z wierzchu, drugą ze środka motka ;o) Przy czym okazało się, że niteczka Angory Luks jest odrobinę grubsza od Angory Luks Color.
Na początku miałam trochę zabawy przy poplątanych nitkach, ale z czasem wyrobiłam sobie odpowiednią kombinację przekładania nitek i "problem" sam się rozplątał ;o)
Początek chusty nie nastręczał żadnych problemów i po przerobieniu części "A", byłam bardzo z siebie zadowolona ;o)
jednak mój zachwyt gwałtownie spadł, gdy dotarłam do "skrzydełek" :o(
jednak mój zachwyt gwałtownie spadł, gdy dotarłam do "skrzydełek" :o(
Owijane oczka przy skróconych rzędach, wprowadziły mnie w pewnego rodzaju, nazwijmy to... konsternację? ;o/
Jak mocno nie ściągałabym nitki lub zostawiałabym ją luźniejszą, to i tak powstawały mi nieestetyczne "dziury" :o(
Metodą prób i błędów opracowałam sobie sposób na zniwelowanie tych koszmarnych otworów w mojej chuście ;o)
Nie skorzystałam tylko z japońskiego sposobu przerabiania skróconych rzędów ;oP
Nie skorzystałam tylko z japońskiego sposobu przerabiania skróconych rzędów ;oP
Najlepszym rozwiązaniem okazało się owijanie oczek niteczką, a w powrotnej drodze podnoszeniem owijki na drut i przerabianiem razem z oczkiem, jako oczko prawe przekręcone :o)
i powiedzmy, że byłam z takiego obrotu sprawy zadowolona :o)
Może inaczej byłoby, gdybym robiła chustę z grubszej lub "szlachetniejszej" włóczki?
Coś w zapasach powinnam znaleźć, więc może następnym razem będę w pełni zadowolona ;o)
Ta wersja i tak powstawała bardzo długo ;o) zaczęłam ją robić 2 lutego, skończyłam 30 lipca ;o) hmmm... pół roku ;o)
Trochę mi się zeszło ;oP
🐌 🐌 🐌
Próba blokowania Miss Grace :o)
Próba, ponieważ niteczka zawiera 80% akrylu :o( a chciałam możliwie mało inwazyjnie zniwelować te pagórki widoczne na zdjęciu powyżej ;o)
Chusta "odpoczywała" na łóżku, a biedna psina na dywanie ;op
Deszcz przestał padać i obie "Miss" na podwórku wylądowały ;o)
Zdjęcia wyszły mi kiepsko, ale pogoda tego dnia nie dopisała, a i moja komórka zaczyna stroić fochy ;o) Mogłabym co prawda, robić zdjęcia aparatem, ale jakiś geniusz (czyli ja), wyjął i dobrze schował kartę SD ;o) więc musi być, jak jest ;oP
Kolory chusty bliskie natury, ale "ciężkie do uchwycenia" moim wyszukanym sprzętem fotograficznym ;o)
Wersja ławeczkowa ;o)
I jeszcze kilka fotek z podeszczowego pleneru, ale za to z wypełniaczem...
okiem kobiety ;o)
i okiem mężczyzny ;o)
Chusta ta sama, a jakże inna ;o)
===========
Zdjęcie poglądowe ;o)
=========================
🐾 🐾 🐾
Miss Dolly ;o)
w jedynym słusznym miejscu leżąca ;o)
Rękoczyn nr: 15/2019 (218)
Dane techniczne:
Wzór: Miss Grace Shawl by SKEINO LLC :o)
Włóczka: NA KO Angora Luks Color, 5% Moher, 15% Wool, 80% Acrylic, 810m/150g, kolor nr 81905 oraz Angora Luks, 10% Moher, 10% Wool, 80% Acrylic, 100g/550m, kolor śliwka (11597).
Druty nr: 3,5
Wymiary chusty: 185 cm/97 cm - mierzona podczas blokowania :o)
Piękna chusta kolory na jesień akurat. Jeszcze jej nie robiłam. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję Basiu :o)
UsuńMusisz się skusić na Miss, bardzo przyjemnie się ją robi :o)
Pozdrawiam :o)
Tak podkręciłaś tempo dziergania, że nie nadążam z komentarzami:) Na Miss Grace to już do dawna patrzę łapczywym okiem:) Jeszcze jej nie robiłam ale jest w kolejce no i mam też włóczkę. Podziwiam Twoje kolory i chętnie wykorzystam Twoją podpowiedź odnośnie rzędów skróconych aby uniknąć dziur. Świetnie zestawiłaś kolory i dzięki temu chusta ma dużo zalet, które nawet męskie oko dokładnie wyłapało:) Obie Miski prezentują się znakomicie:)
OdpowiedzUsuńCieplutko pozdrawiam!
Ja tylko pokończyłam zaległe robótki ;o)
UsuńMiss Grace polecam gorąco, a z tymi "dziurami" to może być tylko moja fanaberia ;o) musisz spróbować ;o)
Dziękuję bardzo i serdecznie pozdrawiam Bożenko :o)
Chusty wyszły Ci cudowne ,co tam ,że długo trwało ich dzierganie liczy się efekt a jest piękny.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Prawda ;o) ważne, że skończyłam ;o)))
UsuńDziękuję Nino i pozdrawiam :o)
Nawet nie wiem co mnie bardziej zachwyca piękna chusta czy fajna psina: Obie super;)
OdpowiedzUsuńKażda z nich ma swój urok ;o) ale chusta nie szczeka ;o)))
UsuńDziękuję Lucynko i serdecznie pozdrawiam :oD
Fajna.Ciekawa.Ladne kolorki.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję Elu i serdecznie pozdrawiam :oD
UsuńChusta piękna! Kolorki również 🙂 Pozdrawiamy 🙂
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję Pchełki i serdecznie Was pozdrawiam :o)
UsuńWspaniała ,kolorki bardzo fajnie się spasowały.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dziękuję Ewo i pozdrawiam serdecznie :o)
UsuńAle cudna!!!! WOW! Piękne kolory!!! Brawo :)) Buziaki Moniczko!
OdpowiedzUsuńDziękuję Justynko :o)
UsuńBuziole :o)
Piękna ta chusta, fantastyczny wzór. No i wykonanie perfekcyjne :)).
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję i serdecznie pozdrawiam :oD
Usuń