" Nie czekajcie, ja nie wrócę...

29.10.2024 o godzinie 21:35 odszedł 
mój 
Syn Michał.

Nasz Syn, Brat, Szwagier, Wnuk, Wujek, Przyjaciel, Przewodnik.
Nasz MIŚ


🧸 Misiaczku 🧸

Dane nam było żyć z Tobą przez 38 lat.
Tylko 38 lat.
Za które - pomimo rozdzierającego nasze  serca bólu i przeogromnej tęsknoty za Tobą, Twoim głosem, zapachem, Twoją mądrością i spokojem, rozsądkiem oraz uwielbianym przez nas specyficznym? Nie. Misiowym  poczuciem humoru, za Twoją odwagę i siłę - dziękujemy.
Byłeś dla nas wszystkich wzorem do naśladowania. Naszym światełkiem, naszą nadzieją, a przede wszystkim mocą. 
Naszą ogromną mocą.
Byłeś mężczyzną w pełni tego słowa znaczeniu - dumnym, odważnym, sprawiedliwym, honorowym ale i niesamowicie ciepłym, serdecznym i przyjacielskim, z przeogromnym szacunkiem do ludzi i dystansem do siebie, do podstępnej choroby, która odbierając siły jednocześnie ukształtowała Tytana...
Dla swoich braci byłeś niezniszczalny...
Teraz jesteś nieśmiertelny
Żyjesz w nas.

Odszedłeś
A my uczymy się...
Uczymy się JAK? żyć bez Ciebie.


... nie śpieszcie się, ja poczekam"

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Tuch Beatrice

Kapcie sobie zrobiłam...

Rękoczyn nr: 316 (4/2024) "Every Day Sock" :0)