Wydziergałam sobie mitenki wg mojego ulubionego wzoru z Karismy 55 - tej samej co ponczo;) Zostały mi dwa moteczki, nie mogłam dopuścić, aby mole (albo jaka inna zaraza), je pożarły ;)
Poza tym prawie namacalnie czułam, że ponczo bez mitenek jest niekompletne ;)
Jeden motek włóczki to 50 gr, a jedna mitenka to 28 gram ;) więc na dwie mi zabrakło włóczki. Napoczęłam kolejny moteczek, ale z kolei zabrakło mi na... aaa... czapkę? Czapkę dla mnie?!?! Kupiłam ich parę w swoim życiu, ale żadnej nie nosiłam ;)
Zrobiłam sobie czapkę, rodem z pierwszej połowy lat 80-tych:D
Zapomniałam o ich istnieniu, a osobiście nosiłam taką jako nastolatka;) (była biała z brązowym żakardem)
I to była jedyna czapka, którą nosiłam ;)
Ostatnio na ulicy widziałam kobietę w takiej czapce:) Nie wiem, czy to powrót do przeszłości, czy przywiązanie tej kobiety do lat młodości, ale...
Właśnie "ale" ;) zabrakło mi na czapkę włóczki:( A że ostatnio dostałam w "spadku" kilka motków włóczek niewiadomego pochodzenia, a jedna z nich komponowała mi się kolorystycznie z Karismą Mix - Dropsa, to wykończyłam i ozdobiłam czapkę odrobinkę ciemniejszą włóczką, na "macanta" - również wełenką. Jednak żeby wszystko się komponowało mitenki również przyozdobiłam szydełkowym łańcuszkiem :)
I tak oto powstały Rękoczyny nr 2/2015 (53) i 3/2015 (54).
Czapka ma ten sam motyw ozdobny, co mitenki.
Wywijany brzeg czapki w tym modelu jest obowiązkowy;) a sposób jej noszenia typowy dla lat 80. ;D
Nakrycie głowy jest damskie, choć model ze zdjęcia ma lekką kozią bródkę - ten typ tak ma ;P
Ciekawy fason tylko raz coś takiego widziałam:) Bardzo ładnie wygląda:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję :)... tak bardzo dawno temu nosiło się takie modele ;p
UsuńŚliczny komplecik. Doskonale wykonany. Serdecznie pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję i również pozdrawiam cieplutko :D
UsuńŚwietny wpis. Jestem pod wrażeniem.
OdpowiedzUsuńOgólnie ja jestem wielką zwolenniczką jeśli chodzi o czapki czy inne nakrycia głowy. Fajny wpis o kaszkietach czytałam w https://wszafie.pl/blog/post/kaszkiet-czyli-stylowy-dodatek-do-stylizacji i muszę przyznać, że faktycznie jest to bardzo stylowy dodatek. Bez znaczenia czy nosi go kobieta czy mężczyzna.
OdpowiedzUsuńŁadnie to wygląda.
OdpowiedzUsuńBardzo ładne rozwiązanie i faktyczni wygląda to wszystko super. Jak zauważyłem to również teraz dość mocno popularne u kobiet są toczki filcowe. Po przeczytaniu http://kobietazklasa.pl/toczki-filcowe-jaki-wybrac/ już nawet wiem jak należy go wybrać.
OdpowiedzUsuń