Kulinarnie... szydełkiem ;o)
Próbuję zaprzyjaźnić się z szydełkiem ;o) na razie jesteśmy na "Per Pani", ale chyba wszystko idzie w dobrym kierunku ;o)
Mam "wielkie plany" związane z szydełkowaniem, ale aby mogły się spełnić potrzeba mi treningu ;o)
Kiwi, truskawki i borówki amerykańskie ;o)
miały być jagody, ale jakieś duże i przerośnięte mi wyszły ;o)
Truskawki mają oddzielnie robione szypułki, zdjęcie mało wyraźnie, ale jedyne, więc zamieszczam ;o)
Całość, po zszyciu wygląda tak :o)
Zabrakło mi jasnej włóczki na dolną warstwę bitej śmietany,
wykończyłam więc dół inną, ciut ciemniejszą w odcieniu bawełenką ;o)
wykończyłam więc dół inną, ciut ciemniejszą w odcieniu bawełenką ;o)
Mało mi było ;o)
"Upiekłam" więc drugie, czekoladowe ciasto ;o)
Udekorowałam je dokładnie tak jak wersję śmietankową ;o)
Truskawkami, kiwi i borówkami :o)
Prócz bitej śmietanki dodałam jeszcze ściekającą gorzką czekoladę...
to dla łasucha, który dostanie czekoladowy chustecznik ;o)
Oba chusteczniki z "lotu ptaka" ;o)
Plasterek cytrynki "zrobił się" jakoś tak bez celu ;o)
🍒🎂🍨🍹🍓
Phi, też mi coś :o)
Ciasta, które nawet nie pachną ;o)
Rękoczyn nr 14/2017(153)
Dane techniczne:
Wzór: Chusteczniki - znalezione na Pintereście :o)
Włóczka: Kotki, kocurki, resztki akrylowych nitek, co mi w ręce wpadło a pasowało kolorystycznie ;o)))
Szydełko nr: 3
Bardzo ładne. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńDziękuję i pozdrawiam:)
UsuńKochana Twoje ciasta nie tylko "smakowite" ,ale jak przydatne sunia bije wszystkie znane mi pieski.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Dziękuję bardzo Nino i pozdrawiam serdecznie :)
UsuńŚwietne motywy owocowe. Tak wykończonych prac jeszcze nie widziałam.
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo:)
UsuńAle apetyczne są te chusteczniki:) Baaaaaaaaaaaaardzo mi się podobają:) A Panna pachnąca chyba jakiś salon piękności odwiedziła:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ashki:)
UsuńSalony psiej urody nie dla Laluni, tam czeszą i strzygą beznamiętnie ;)))
Pozdrawiam serdecznie:)))
Do schrupania Moniko Twój chustecznik! Nie dość, że apetyczny to jeszcze perfekcyjny. Z szydełkiem Ci po drodze, żadne treningi nie są potrzebne. Pozdrawiam serdecznie :)).
OdpowiedzUsuńDziękuję Małgosiu :) potrenować muszę, by pewności nabrać ;)
UsuńPozdrawiam serdecznie:)))
Jeśli w ramach treningu robisz takie cudeńka to co będzie później?:) Bardzo fajny film pomysł:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPóźniej? Kocyk :D...
UsuńDziękuję Basiu i pozdrawiam serdecznie:)))
Ale smakołyki :) Cudowne! Podziwiam i też takie chcę :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńPodlinkowałam przepis na to ciasto ;) Zachęcam do "pieczenia", zakalec nie wyjdzie ;)))
Pozdrawiam serdecznie:)))
Mniam:) Wygląda bardzo apetycznie i ma zero kalorii. To się nazywa deser idealny;) Przepiękne! Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńHihihi...
UsuńSamo zdrowie!;) A i usta po "konsumpcji" jest czym obetrzeć ;)))
Dziękuję i pozdrawiam serdecznie:)))
No może i nie pachną, ale wyglądają bajkowo wręcz! Wymyśliłaś pięknie te smakowite osłonki. Uwielbiam taki właśnie ciepły klimat. Szydełkowanie wychodzi Ci super.
OdpowiedzUsuńBuziaki i pogłaski dla wybrednej dziuni!:))
Dziękuję bardzo:) nie wymyśliłam, zrobiłam wg wzoru z internetu ;)
UsuńStaram się ;)
Pogłaski przekazane :)
Pozdrawiam serdecznie:)
Niesłychany pomysł! Przez kilka dobrych chwil musiałam się zastanawiać, do czego to apetyczne ciasto tak naprawdę służy. Gratuluję wykonania.
OdpowiedzUsuńHihihi :) to tylko chusteczniki :)
UsuńDziękuję bardzo i pozdrawiam:)
Ale ciacha :) jak najwyższej klasy wyroby cukiernicze. Zaczarowałaś chyba szydełko. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń