Rękoczyn nr: 287 (13/2022) Kamizelka :0)
Wzięła się i popruła ciocina kamizelka ;0)
Szydełkowa była, ładna, malinowa w kolorze ;0) ale najlepszy czas miała już dawno za sobą ;0) a tu zaraz (wg Cioci), zima będzie i po plecach chłodem powieje :0)
Spytałam Cioci o kolory, z których mogłabym zrobić nowe zimowe odzienie grzewcze ;0)
Dowiedziałam się, że właściwie to wszystko jedno... szary, czarny, brązowy, beżowy?
Taaak.
To właściwie całkiem wszystko jedno ;0)
Jakież to proste zadanie ;0)
Skoro miałam do wyboru tyle kolorów ;0) to nie pozostawało mi nic innego jak tylko znaleźć odpowiedni wzór :0)
A ponieważ kamizelkę miałam robić na odległość, dysponując tylko jednym rozmiarem pt.: "obwód klatki piersiowej" ;0) to mój wybór padł na wzór Drops 107-8 z Garnstudio :0)
A oto efekt moich "zmagań" ;0)
Przód, tył i oba boczki :0)
Wykończenie dekoltu :0)
Wygląda na to, że Ciocia nie zmarznie tej jesieni :0)
co do zimy, to...
się nie wypowiadam ;0)
Ważne, że obie jesteśmy zadowolone :0) ja z tego, że kamizelka pasuje na Ciocię :0)
nie tylko na "Denatkę" ;0)
😂😂😂
🐶🐾🐶
Psiamyśleń dawno nie było ;0)
🐾
Nie rąbnęłam tej papryki!
Sama spadła ;0)
Czekałam grzecznie, ale nikt nie przyznał się do zguby ;0)
Dane techniczne
Wzór: Garnstudio Drops 107-8 :0)
Włóczka: Drops Delight Print Superwash, gr. "A", 175m/50g, 75% Wool, 25% Polyamide, kolory: biały, szary, grafitowy, brązowy (02).
Rozmiar: "M"
Druty nr: 3,5
Noooo bardzo ladna! 😊 A co najważniejsze - idealnie leży na właścicielce 😊 Pozdrawiam Pchła K 😙
OdpowiedzUsuńMiałam wymiary...
UsuńJeden, za to dokładny ;0)
Dziękuję Pchło K i serdecznie pozdrawiam :0)
Będzie ciepło nie tylko jesienią! Jak patrzę na tę wełnianą puchatość, którą na zbliżeniach uchwyciłaś, to też mi cieplej ;) Kolorystycznie idealnie wybrnęłaś :) I te ażurki takie dokładne! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńDziękuję i pozdrawiam serdecznie:0)
UsuńCiocia będzie zadowolona , kamizelka śliczna, piesek też i do tego mądrala:) Miłego tygodnia:)
OdpowiedzUsuńCiocia jest zadowolona :0)
UsuńDziękuję i pozdrawiam cieplutko Lucynko :0)
Jak na pracę na odległość to wyszło świetnie! Połączenie cieniowanej włóczki z ażurowym wzorem dało piękny efekt. 🙂
OdpowiedzUsuńJak papryka sama spadła to znaczy, że niczyja więc trzeba posprzątać, żeby ktoś się nie poślizgnął 😄
Dziękuję :0)
UsuńŚwięta prawda, bezpańską paprykę trzeba przygarnąć ;0)
Pozdrawiam serdecznie :0)
Wiedziałam, że jak tu zajrzę, to będę się uśmiechać podczas czytania i jak zwykle się nie zawiodłam.
OdpowiedzUsuńA kamizelka jest śliczna. Dobrze, że zdążyłaś przed zimą, ufff :)
Dollynka - miodzio :*
Dziękuję Reniutku :0)
UsuńCieszę się, że nadal Cię bawię :0)
Buziole :0)
Będę szczera: kiedy zobaczyłam zdjęcie tej idealnej kamizelki na manekinie, od razu pomyślałam, że to jest niemożliwe, żeby tak kształtne odzienie leżało dobrze na kimś innym, niż lalka Barbie. No i teraz nie wiem: albo się myliłam, albo ciocia ma figurę Barbie, bo na niej kamizelka leży jak ulał i wygląda rewelacyjnie!
OdpowiedzUsuńBrawo dla Ciebie!
Hihihi....
UsuńDziękuję :0) i w imieniu Cioci też ;0)
Pozdrawiam serdecznie :0)
Oj, kamizelki teraz przydadzą się bardzo! Ta jest po prostu piękna! I z wełenki, więc będzie grzać :) Ja mam w planach, ale rozpinaną, tylko czemu ten czas tak pędzi? Pozdrawiam cieplutko!
OdpowiedzUsuńI tu masz rację, ponieważ ciocia węglem pali, to kamizelka na czasie jest :0)
UsuńDziękuję i pozdrawiam serdecznie :0)
Takie dzieło wymaga zdolności i cierpliwości, podziwiam:)
OdpowiedzUsuń