Rękoczyn nr: 302 (7/2023) Ażurowy "zestaw grzewczy wiosenny" ;0)

 Ażurowy komin i mittenki z klinem "rzekomo" indyjskim ;0) znalazłam na Pinterest :0) 
Chciałam mieć taki komplecik, bo ładny, delikatny i nawet trochę ozdobny się wydawał, ale... ;0) 
ciągle zostają mi motki po poprzednich udziergach, gromadzą się i leżą niewykorzystane :0( nie koniecznie więc interesował mnie kolejny zakup włóczki ;0) 
Podstawę miałam na stanie, w postaci kilku napoczętych moteczków Norda, w kolorze ochry :0) z opisu co prawda wynikało, że prócz Norda potrzebna mi też będzie niteczka z włoskiem, taaa... ;0) 
Nabyłam.
Dwa maleńkie moteczki Kid-Silk Dropsa w kolorze curry, idealnie pasującym do włóczki, którą miałam ;0) a że przy okazji do koszyczka wpadł ostatni w Sklep-IKu moteczek Kid-Silka z wycofanego już koloru (26), w odcieniach niebieskiego, no cóż :0) 
To tylko 25 gram przyjemności ;0)
Swoją drogą to jest zadziwiające, w jak łatwy sposób można się samemu "rozgrzeszyć" ;0))

🧶🧶🧶

Ale, ale...
Nie obyło się bez wpadek ;0)
Zanim ukończyłam ten komplecik zaliczyłam "syndrom jednej sztuki" ;0) co prawda nie od razu się zorientowałam, że robię trzecią rzecz "rozparowaną" :0)) 
Hihihi....
Miałam już ukończoną jedną skarpetkę i jedną wiosenną mittenkę gdy pojawił się "mus mania" ażurowego kompleciku ;0)
To chyba zbliżająca się wiosna taki radosny chaos wprowadziła w moje poukładanie ;0)
Zrobiłam obie mittenki i tak bardzo się ucieszyłam, że niewiele włóczki zużyłam, że podstępna myśl natychmiast zrodziła się w mojej głowie - "może i na czapkę wystarczy?" 
Hmmm...
Tylko, po jakie licho mi ta czapka? ;0)
🥴🤔🤪

To może zmiana drutów na "4" i najpierw zaplanowany wcześniej komin ;0)
Ściągacze w mittenkach i w kominie robiłam oczkami przekręconymi, tak jak lubię ;0)
Oczka na kciuki wg opisu, którym się kierowałam miały być dodawane sposobem indyjskim ;0) tyle tylko, że podczas tłumaczenia z "ichszego na nasze" te właśnie oczka miały być dodawane po/przed drugim oczku/oczkiem...
Linia dodawania oczek zjechała mi dookoła kciuka, w lewej mittence, którą zrobiłam jako pierwszą ;0) coś mi nie pasowało, ale żeby nie było różnicy, drugą zrobiłam w ten sam sposób ;0) Z indyjskim dodawaniem oczek ma to niewiele wspólnego, ale potrzebną na kciuka ilość oczek uzyskałam ;0) że też człowiek uczy się całe życie ;0)
hihihi...
Następnym razem zrobię jak być powinno, bo sam sposób bardzo mi się spodobał :0)
Teraz musi być tak, jak jest :0)
Ażurowy wzór w kominie przed praniem i blokowaniem nie ukazuje całego swojego piękna, chociaż i tak mi się podoba ;0)


Bez blokowania, to taki "wygniotek grzewczy" ;0)
Przymiarka na próbę przed praniem ;0)
Komplet poddany procesowi blokowania ;0)
Komin po blokowaniu :0)
Piękny! 
Jestem bardzo zadowolona :0)
Gotowy "zestaw grzewczy wiosenny" :0) jest mięciutki i cieplutki :0)
"Problem" czapki sam się rozwiązał ;0) ponieważ włóczki mi zabrakło ;0)


🐾🐩🐾
"Psiamyślenia"

Ja też na wiosnę mam nową fryzurę :0)
Tylko wiosnę ktoś zdefraudował ;0)



Dane techniczne
Wzór: Komin i mittenki :0)
Włóczka DROPS: Nord uni colour, gr "A", 170m/50g, 45% Alpaca, 30% Polyamide, 25% Wool, kolor ochry (18) oraz Kid-Silk uni colour, gr "A", 210m/25g, 75% Mohair, 25% Silk, kolor curry (30).
Druty: 3,25 mm (mittenki), 4 mm (komin).
Aktualizacja 😆
Wymiary komina: 40 cm wysokości, 28 cm szerokości - komin mierzyłam na płasko po blokowaniu - (próbka 21o= 10cm, również mierzona po blokowaniu).

Komentarze

  1. To bardzo dziwny zbieg okoliczności, że jak już zdecydujemy co i jak robić to okazuje się że są małe braki w materiale. Ostatnia deska ratunku to zakup często niekontrolowany bo inne motki też się przydadzą 😄. Też tak mam choć ostatnio szaleństo zakupowe trzymam w ryzach. Ciekawe jak długo wytrzymam🤔
    Piękny i milusi komplecik. Tą miękkość nawet na zdjęciach można poczuć. I chociaż indyjski sposób dodawania oczek wyszedł inaczej to mitenkom wcale nie szkodzi. Właśnie w taki sposób powstają nowe wzory i formy. Może Twój sposób też zyska popularność😄
    Piesia jak zwykle emanuje wdziękiem i elegancją 😌

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taak, to bardzo zastanawiający zbieg zdarzeń ;0)
      Bożenko, wytrzymasz w postanowieniu dokładnie tyle ile będzie potrzeba ;0)
      Oj, nie. Zdecydowanie ten zawijas zamiast klinu się nie sprawdzi ;0)
      Dziękuję i serdecznie pozdrawiam :0)

      Usuń
  2. Dodawanie sposobem indyjskim , aż mnie ciekawi jak to się robi po indyjsku 🤭 . Bardzo ciekawy ażur wybrałaś , od razu zawiesza się oko na nim. Tak z ciekawości spytam na ile oczek robisz komin, bo widzę ze jest akurat, ani za luźny ani za ciasny. Ja mam zawsze z tym problem. No i wiadomo ze bez pieska by się tu nie mogło obyć 😁😁😁 . Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Indyjski sposób na klina ;0) nie jest nowy, ale mnie dopiero teraz "rzucił" się w oczy :0)
      Tym razem na komin nabrałam, hmmm... coś tak ok 120 oczek ;0) bo na mittenki, to napewno 42 oczka :0)
      W "danych technicznych" pod postem zawsze podaję
      (link), skąd pochodzi wzór :0)
      Pieseł być musi, w jej mniemaniu, to my jesteśmy dodatkiem do stada ;0)))
      Dziękuję Aniu i serdecznie pozdrawiam :0)

      Usuń
  3. Indyjski powiadasz? Brzmi intrygująco 🤭 mam nadzieję, że niebawem przyjdzie czas na zmierzenie się z tą metodą. Ale najpierw muszę "odgruzowac sie" z zaplanowanych projektow.
    A ten kolor... megaaaaa Pozdrawiam Pchła K

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ufoki cioteczkę K zasypały ;0) hihihi... Żartuję, ale sama jestem po uszy zakopana ;0)
      Kolor kojarzy mi się z miodem w słońcu ;0) i też mi się podoba :0)
      Dziękuję i serdecznie cioteczkę K pozdrawiam ;0))

      Usuń
  4. Och i ach! Co za miękkość, co za kolor, co za ażur! Wzór przecudny, ostatnio przeglądałam moje dziewiarskie czasopisma i przykuł moją uwagę letni sweterek jeśli nie tym samym to bardzo podobnym ażurem zrobiony, pomyślałam jaki fajny były szal albo komin zrobiony tym ściegiem. I teraz widzę, że faktycznie pięknie wygląda w kominie.
    Według mnie przy dzierganiu po prostu nie da się nie uczyć nowych rzeczy! Ja na przykład nie znałam nawet nazwy tego indyjskiego klina! Pozdrawiam serdecznie:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie przejmuj się:0) ja też nie miałam pojęcia o istnieniu takiego klina, choć Renia z "dziergawek" przerobiła temat w 2019 roku ;0)) hihihi ...
      Dziękuję i serdecznie pozdrawiam :0)

      Usuń
  5. Bardzo ładny kolor, wykonanie i zastosowany wzór :) Blokowanie wydobywa całą urodę wzoru, ale... jednocześnie robi się taka bezpłciowa płaska szmatka ;) Nigdy nie blokowałam drutowych udziergów, nawet jak już się lata temu dowiedziałam, że to trzeba robić ;) Dzianiny są wtedy bardziej mięsiste i z charakterem. A poza tym ja jestem leniwa i mi się nie chce ;))) Pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie trzeba mocno blokować dzianinki by wydobyć piękno wzoru, ja lubię robić wszystko porządnie ;0) więc i blokowanie jest porządne ;0) oczywiście jest to tylko rzecz gustu i potrzeb :0)
      Dziękuję Aniu i równie cieplutko pozdrawiam :0)

      Usuń
  6. Piękne! A ten otulacz ma mój ulubiony kształt.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wielkość komina w sumie jest trochę podyktowana ilością włóczki, ale nie ukrywam, że jest idealna ;0) Dziękuję i pozdrawiam serdecznie Reniu :0)

      Usuń
  7. Komplet piękny i szlachetny, a kolor wiosnę czyni, jak ta jaskółka co na kominie niechcący przysiadła :) Będzie Ci ciepło i miło.
    I pieseł z fryzurką nową, no, no ;) A jak zajrzałam w link do wzoru, to moją uwagę jeszcze zwrócił kapelusz. Co Ty na to? ;0)

    OdpowiedzUsuń
  8. Super komplet. Zachwyca scieg, kolor i wykonanie. Pozdrawiam Bożena z handmadeboni

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O Bożenko znów się zanonimizowałaś ;0)
      Dziękuję bardzo i serdecznie pozdrawiam ;0)

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Tuch Beatrice

Kapcie sobie zrobiłam...

Rękoczyn nr: 310 (15/2023) RĘKAWY Z DEKOLTEM ;0))