c.d. sweterków nastąpił ;D




Tak przyjemnie się je robi. 
Małe, szybkie i praktycznie bez ograniczeń ;) 

Co przyjdzie na myśl, to na kubek da się wcisnąć ;)



Jest wersja z podpisem - tzw spersonalizowana ;)

Słodka wersja z futerkiem i koralikami ;)

Jako komplet do sweterka "Latte" ;)

A i dziecięca, minionkowa wersja, też się znajdzie ;)

Pewnego rodzaju przyjaźnie też można "zawiązać" ;D
 "Wariacji na temat" jest całe mnóstwo ;)
a możliwości na wyrobienie zalegających resztek włóczkowych?
Normalnie ogarnąć się tego nie da ;P

Do obrobienia zdjęć kubkowych bezwstydnie wykorzystałam 
w godzinach pracy 
Małżona Mojego Osobistego :D  

***

Tym razem jako dodatek pokażę choinkę, która w tym roku u nas jest słodka ;D
Nie ma na niej ani jednej bombki ;)
Ubrałam ją jedynie w światełka, łańcuchy i 3 kg cukierków :)
Każdy ma obowiązek skosztować "drzewka" ;)
Postawiłam tylko! jeden warunek - trzeba zrobić to w taki sposób, aby nie zniszczyć papierka, który ma nadal wisieć na choince :D



Komentarze

  1. Sweterki na kubeczki są mega!!! A pomysł na słodką choinkę bardzo mi się podoba. Udało się z tymi papierkami?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Ashki :)
      Jak na razie się udaje, tylko dwa papierki wyglądają, jak po wybuchu ;) Ale wygląda na to, że będę musiała dokupić "bombek" ;D

      Usuń
  2. Wspaniale ubrałaś kubeczki :-) Piękne kolory i wzory.
    Choinka cudowna :-) Mogłabym się z nią zaprzyjaźnić... fantastyczny pomysł :-)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Sweterki na kubeczki swietne i bardzo ładne kolorystycznie.
    Słodka choinka to strzał w dzisiątkę.
    Pozdrawiam po światecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Małgosiu :) i również pozdrawiam :D

      Usuń
  4. Minionek rządzi. A gimnastyka papierkowa w okresie świątecznym jest jak najbardziej wskazana, niezły pomysł.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Reniu :)
      Gimnastyka artystyczna, gdy che się dostać cukierka z wyższej gałązki ;)
      Pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń
  5. Fajne kubraczki. Ciekawa jestem tylko kto zjadł potem te cukierki z choinki i czy długo się utrzymały? ;)))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Małgosiu :)
      Cukierki zjadane są na bieżąco ;) Jeszcze są, ale chyba nie ominie mnie uzupełnienie zapasów ;)
      Pozdrawiam :D

      Usuń
  6. Cukierkowa choinka to coś dla mnie:)) Już byś ich nie widziała:))))) Mi się marzy choinka ubrana w ozdoby domowej roboty:)) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Teraz, Basiu Twój pomysł wydaje mi się lepszy, bo moja choinka przed "rozbiorem" wyglądała jak ozdobny śmietnik... cała była w papierkach ;)))

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Tuch Beatrice

Kapcie sobie zrobiłam...

Rękoczyn nr: 316 (4/2024) "Every Day Sock" :0)