Nooo!
To się doigrałam ;o)
To się doigrałam ;o)
Wiosną pachnie dokoła, ptaszki "śfiergolą", słoneczko przygrzewa - żyć nie umierać ;o)
A mnie akurat musiało wiaterkiem, takim lodowatym, poczęstować?
Tak od korzonków?
To musiał być jakiś wyjątkowo złośliwy powiew natury ;o)
Ale nie ma tego złego ;o)
Przynajmniej chustę, ostatnią ciepłą w tym sezonie grzewczym wydłubałam ;o)
i mittenki do kompletu ;o)
Nie, żebym tak bezproduktywnie "odpoczywała" na zwolnieniu ;o)
Powolutku, z przerwami, nie spiesząc się wcale, dziergałam :o)
Chusta powstała z trzech motków włóczki.
Dwóch melanżowych i jednego rudego ;)
Wzór z niczego ;o)
Co mi przyszło na myśl, przelewałam na druty ;o) starałam się tylko, żeby nie robić za dużo ażurów, coby jakiś zimny podmuch się nie zaplątał miedzy niteczkami i nie zmroził mnie skutecznie ;o)
Chusta nie wyszła duża, ale za to ciepła i mięciutka :o)
Z tego, co zostało wydłubałam sobie mittenki :o)
Przyozdobiłam je nawet rudą falbanką i mini kwiatuszkiem z włóczki ;o)
i mittenki do kompletu ;o)
Nie, żebym tak bezproduktywnie "odpoczywała" na zwolnieniu ;o)
Powolutku, z przerwami, nie spiesząc się wcale, dziergałam :o)
Chusta powstała z trzech motków włóczki.
Dwóch melanżowych i jednego rudego ;)
Wzór z niczego ;o)
Co mi przyszło na myśl, przelewałam na druty ;o) starałam się tylko, żeby nie robić za dużo ażurów, coby jakiś zimny podmuch się nie zaplątał miedzy niteczkami i nie zmroził mnie skutecznie ;o)
Chusta nie wyszła duża, ale za to ciepła i mięciutka :o)
Z tego, co zostało wydłubałam sobie mittenki :o)
Przyozdobiłam je nawet rudą falbanką i mini kwiatuszkiem z włóczki ;o)
I tu mała ciekawostka ;o)
Włóczka jednej firmy, o tym samym metrażu i takim samym składzie włókien, a grubością się różniąca ;o) ta jednokolorowa ruda, jest grubsza od melanżowej ;o)
🌸💐🌸
Małżonek Mój Osobisty, w dobroci swej nieocenionej, spełnił moją prośbę i uczynił dla mnie kolorową "pieczątkę" do oznaczania zdjęć, mniej lub bardziej udanych, ale wykonanych przeze mnie ;o)
Oboje, zgodnie i jednomyślnie doszliśmy do wniosku, że jeszcze dokonamy pewnych modyfikacji w jej wyglądzie ;o) nastąpi to z czasem, w wolnej chwili :o)
🍀🌷🍀
Chciałabym coś powiedzieć...
... ale zapomniałam, o co mi chodziło ;o)🌿
Udam się teraz, w kierunku bliżej nie określonym, odrobić zaległości blogowe, poczytać, popisać, pozachwycać się nowościami ;o) trochę się tego uzbierało ;o)
Rękoczyn nr: 8/2017 (147)
Dane techniczne chusty:
Wzór: z niczego czyli z głowy :o) oczywiście przy wykorzystaniu powszechnie dostępnych w świecie dziewiarskim wzorów, układów oczek prawych i lewych oraz różnych ich wariacji ;o)
Włóczka: ALIZE Lanagold Fine Missisipi, 49% wełny i 51% akryl, 390m/100g, kolor szaro-granatowo-niebiesko-rudy (3329), ALIZE Lanagold Fine Classic, 49% wełny i 51% akryl, 390m/100g, kolor rudy (641).
Druty nr: 4
Wymiary chusty: 160 x 78 cm - bez blokowania.
Rękoczyn nr: 9/2017 (148)
Dane techniczne mittenek:
Wzór: ... z głowy :o) a właściwie to tylko 2ₒ lewe na 3ₒ prawe przekręcone ;o)
Włóczka: ALIZE Lanagold Fine Missisipi, 49% wełny i 51% akryl, 390m/100g, kolor szaro-granatowo-niebiesko-rudy (3329), ALIZE Lanagold Fine Classic, 49% wełny i 51% akryl, 390m/100g, kolor rudy (641).
Druty nr: 3,5
Wzory z głowy wychodzą najlepiej:) Podoba mi się chusta i falbanka jest w sam raz:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję Basiu i pozdrawiam serdecznie :)
UsuńChusta wygląda na baaardzo cieplutką. I ma takie energetyczne kolory, że od samego patrzenia już ciepło się robi. A piecząteczka - rewelacja :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Agatko i pozdrawiam :D
UsuńWidzę ,że i na zwolnieniu nie możesz siedzieć bezczynnie ! Dzięki temu powstała ciepła i przytulna chusta:)
OdpowiedzUsuńTo prawda , niby jednej firmy , a potrafi włóczka się różnić ?
Bezczynnie? nie ;) ale za to nieruchomo musiałam siedzieć ;)
UsuńDziękuję i pozdrawiam :)
Komplet jest piękny:)Te falbany są wspaniałe. Wiosna do nas też przyniosła jakieś choróbska. Żeby jeszcze poprzednie zabrała to by było spoko. Bo teraz na szczęście chorujemy my a nie zwierzaki;) Dużo zdrówka Ci życzę:)))
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńDbajcie o siebie i nie dajcie się chorobom!
Pozdrawiam serdecznie :D
ten wzór z niczego jest całkiem niczego sobie :) do tego fantastycznie dobrane kolory - miodzio :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Aniu i pozdrawiam serdecznie :)
UsuńPiękne kolory i fajne wzory:) Super komplet! Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Aga i również serdecznie pozdrawiam :)
UsuńWzor z niczego...to twoj projekt i jaki ladny:-) a do tego mitenki.Ladny komplet.Pozdrowka.
OdpowiedzUsuńJaki tam projekt, mrzonki chorobowe przelane na nić ;))) ale oczywiście bardzo ładnie dziękuję Elli i pozdrawiam serdecznie :D
UsuńOch, Moniczko, kolejny raz po drodze mi z Tobą. Mnie też powiało, tylko nieco wyżej. Straciłam całkiem głos i siły do robót innych niż drutkowanie.Siedząc pod kocem na ulubionym fotelu druciarskim, wcale nie żłowałam żem chora, tylko wydłubałam sweterek piórkowy(wkrótce obfocę), tak niespiesznie i przyjemnie jak TY swoje otuliska szyjno-ręczne.Inni myli okna i sprzątali, a ja przy brudnych bezstresowo dziergałam i czytałam z wtuloną we mnie Safirką, szczęśliwą i zadziwioną,że cały dzień możemy być razem!.Mam nadzieję,że korzonki Ci puściły i już nie boli.Fajny komplecik, przyda się wiosną i ochroni przed powiewami.Znak graficzny bardzo fajny. Całuski serdeczne i głaski na Laluni!
OdpowiedzUsuńHihihi...
UsuńOj, Gabi, Gabi ;)
Mnie korzonki szyjne dopadły, a głos tracę zawodowo, pięć razy w tygodniu ;P
Dziergając planowałam mycie okien... moim chłopcom ;) też poszło mi bezstresowo ;D
Niestety korzonki pozostawiły jakieś "powidoki" bólu i obawiam się, że tak łatwo, tym razem się nie uda ;(
Dziękuję bardzo Gabi :)))
Pozdrawiam cieplutko :D
Hej, życzę Ci zdrowia, a co do chusty to bardzo mi się podoba i mitenki też fajne. Różnica w grubości włóczki to ciekawostka.
OdpowiedzUsuńDziękuję i pozdrawiam :)
Usuń