Ni to komin ni spódniczka :0)
Zrobiłam go/ ją w październiku 2018 r., a dopiero dzisiaj pokazuję ;0)
Przód komina :0) |
Sam pomysł na komin narodził się z niczego ;0) ot miałam "kocurka" i mały kłębek kolorowego "szaleństwa", z którego chciałam "coś" zrobić, ale każde "coś" było zbyt duże dla tego moteczka ;0)
Tył komina :0) |
Wrobiłam go więc, do ostatniego kawałeczka, w szary komin :0)
Komin, który jest sporych rozmiarów :0) ale nie na tyle by go owinąć wokół szyi dwa razy ;0)
na raz, nadaje się tylko do noszenia na kurtkę, pod kaptur ;0)
za to, jako spódniczka całkiem dobrze wygląda ;0)
i jest ciepły/a :0)
I "grzeje pupę" :0D
Skoro tak, to niech się nosi ;0)
Tym sposobem kolejny "rękoczyn" znalazł nowy dom :0)
Dane techniczne:
Wzór: Komino-spódniczka :0)
Włóczka: Kocurek Tex 64/3, kolor szary, 100% akryl, 520 m/100 g oraz Fiberro, 100% merino, 70 m/50g, kolor "szaleństwo I" ;0)
Druty nr: 6
Superowy komino- spódniczek - Spokojnych Świąt!
OdpowiedzUsuńDziękuję i serdecznie pozdrawiam :0)
UsuńFajny pomysł 😁
OdpowiedzUsuńDziękuję Basiu i pozdrawiam :o)
UsuńPiękności 😍
OdpowiedzUsuńDziękuję :0)
Usuń