Zdecydowanie nie powinnam plątać się po blogach dziewiarskich ;0) ponieważ prawie zawsze kończy się to "zaślinieniem" do wzoru ;0)
I tym razem też tak było ;0)
Powędrowałam do Marii z bloga "motto z motka" i przepadałam na widok chusty "cudnej urody", jak już pisałam pod poprzednim postem ;0)
Przepadałam! :0)
"Fall Twists" Eweliny Murach ;0)
Natychmiast nabyłam wzór :0)
Włóczki nie musiałam ;0) co z resztą bardzo mnie ucieszyło ;0)
Nie musiałam, ponieważ od 25 września 2020 roku (wg paragonu), leżała w pudełku i czekała na swój wzór ;0)
Hmmm...
A dałabym sobie głowę ściąć, że kupiłam ją z konkretnym przeznaczeniem ;0)
Miał być tweedowy sweterek ;0)
No, cóż ;0)
Mam tweedową chustę :0)
Ale po kolei ;0)
Bardzo ładnie poprosiłam najmłodsze dziecko, aby szybciutko wydrukowało mi wzór i bez zbędnej zwłoki ;0) z ogromnym zapałem i równie wielkim uśmiechem na twarzy, zabrałam się za dzierganie :0)
27 stycznia zaczęłam...
I muszę się przyznać, że im więcej chusty miałam na drutach, tym bardziej byłam zadowolona :0) i ze wzoru i z włóczki :0)
Podczas powtarzania wzoru ażurowego, dokonałam lekkiej zmiany w układzie oczek ;0) co (moim zdaniem), czyni ten wzór "dokończonym?"...
nie, to złe słowo ;0)
czyni go symetrycznym ;0)
(Zdjęcie po prawej stronie pokazuje moją zmianę)
Natomiast zamykając oczka prawe, zmieniałam ich kolejność tak, aby prawe oczka były na wierzchu :0)
Robiąc tą chustę, przez cały czas zastanawiałam się czy w ogóle ją blokować ;0)
Tak wiem, blokowanie dzianiny ma na celu wyeksponowanie piękna wzoru :0) ale mnie ta chusta, podobała się nawet bez blokowania ;0)
Ba! bez ukończenia też ;0)
Oczywiście kończyłam ją :0)
Musiała tylko troszeczkę poczekać na pranie, blokowanie, fotografowanie :0)
wszystko musi nabrać "mocy urzędowej" ;0)
Oto ona :0)
Tutaj jeszcze w fazie blokowania ;0)
A poniżej w Lanckorońskich okolicznościach przyrody ;0)
Został mi jeden napoczęty motek:0) na mittenki do kompletu zbyt mało? Na "ryjówkę"? - Nie! tych mam już serdecznie dosyć ;0)
Hmm, a może takie króciutkie mankieciki? - Nie, nie, nie ;0)
Chwost! :0)
Będzie chwost! Taki dorodny, żeby pasował do chusty :0)
Hihihi....
Zamiast chwosta wyszedł mi Oktopus ;0)
To dorobiłam mu "paczałki", coś na wzór "dzioba" i muszkę ;0)
Się dyndać będzie na dłuższym końcu chusty ;0)
Taaak!
To była, jest i będzie, słusznych rozmiarów, miłość od pierwszego spojrzenia, otulenia!
Brzmi prawie jak "zespół napięcia przed" ;0) a nawet "po, zamiast, w trakcie i tak na wszelki wypadek" ;0)
Hahaha ...
💖 Wszystkiego Walniętego 💖
😋
Dane techniczne
Wzór: Tweedowa chusta "Fall Twists" według projektu Eweliny Murach :0)
Włóczka: Lana Gatto Everest, 100m/50g, 95% Wool, 5% Viscosa, kolor szary tweed (6012).
Druty nr: 5
Wymiary chusty: przed 190/87 cm i 244/122 cm po blokowaniu. Nie licząc Oktopusa ;0)
Och ależ Ci zazdroszczę tego tempa w dzierganiu. Ja mam masę pomysłów, a takie słabe możliwości. Teraz też muszę czekać, aż mi się znowu wygoi paluch, żeby dalej dziergam, a kolejka dłuuuuga. 😓 Chusta piękna, cudna i ogromna. Może kiedyś i ja się porwę na ogromniastą chustę. Choć ostatnio ceny włóczek zdecydowanie podcinają mi skrzydła 🤔.
OdpowiedzUsuńAniu, moja kolejka też jest długa, pokazuję przecież tylko to, co jest ukończone ;0) reszta, leży, się dzieje lub czeka i nabiera mocy urzędowej ;0) o pomysłach kłębiących się pod dekielkiem, nie wspomnę ;0) Staram się co prawda wykorzystywać włóczki z zapasów, ale nie zawsze się nadają ;0)
UsuńDziękuję i pozdrawiam cieplutko życząc szybkiego gojenia :0)
Mnie też zawróciła w głowie ta piękna chusta i nawet ostrzyłam sobie na nią druty. Niestety brak czasu zmusił mnie do odłożenia tego projektu na później. Więc teraz zadowolę się Twoim dziełem i będę ją podziwiać. Piękna i ogromna chusta wyszła. Można porządnie się otulić. Twoje zmiany wyszły jej tylko na lepsze. Ta korekta aż się prosiła aby ją zrobić a Oktopus dodał jej jeszcze większej urody😄
OdpowiedzUsuńDzięki za życzenia i wzajemnie powodzenia w miłości ❤️
A ja mimo to będę z niecierpliwością czekała na Twoją wersję tej chusty :0)
UsuńDziękuję i pozdrawiam serdecznie :0)
I doczekałam się:-) Ale czad! Przepiękna jest Twoja wersja, z udoskonaleniem wzoru i dopełnieniem cudną ośmiorniczką! A włóczka oblędna, z tym oranżem, mmm. Zgadzam się z Tobą co do tej chusty, najpierw świecą się do niej oczy, potem świetnie się ją dzierga a jak jest gotowa miło ją nosić: -)
OdpowiedzUsuńPs. Łatwo powiedzieć nie powinien się człowiek po blogach plątać, ale co robić jak wcale nie chce się z tego wyplątywać;-) Serdeczności:-)
Kusicielko moja, plątanie po blogach dziewiarskich wpisane jest na stałe w nasze hobby, więc ciężkim grzechem byłoby tego zaniechać ;0) tym bardziej, że efektem ubocznym, jakże wskazanym, są dzianinki, niepowtarzalne w swoim wykonaniu i pięknie :0)
UsuńDziękuję Mario :0)
I serdecznie pozdrawiam :0)
Wyszła cudnej urody chusta na pewno jest cieplutka .
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
Dziękuję Ninko i serdecznie pozdrawiam :0)
UsuńPięknie wydziergana chusta :) Gratuluję samozaparcia :)
OdpowiedzUsuńŚliczna chusta. Ja nie mam już tak czasu na dzierganie ale może niedługo nadrobię. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZ pewnością nadrobisz :0)
UsuńDziękuję Basiu i serdecznie pozdrawiam :0)
Wołów! Chusta cudna! Uwielbiam takie ogromniaste chusty. A Octopus genialny. 😊 Pozdrawiam K
OdpowiedzUsuńDziękuję Pchło K :0) i pozdrawiam cieplutko :0)
UsuńFantastyczna chusta Moniczko a chwost cudny. Też tak lubię zapalić się do wzoru .
OdpowiedzUsuńNie można dopuścić, by ten ogień przygasł, musi się dziać ;0)
UsuńDziękuję Bożenko i pozdrawiam cieplutko :0)
U Ciebie to choćby się człowiek spodziewał, to i tak zostanie zaskoczony. Chusta jest rzeczywiście bardzo piękna, wzorek na niej wybitnie mi się podoba, ale chwościk!!!!!!! No więc nawet gdyby się człowiek spodziewał urozmaicenia i gdyby nawet wpadł na to, że może to będzie chwost, to na pewno takiej cudnej ośmiorniczki by nie wymyślił. Mogłabyś założyć działalność pod nazwą "zaskakujące i niepowtarzalne udoskonalanie odzieży". :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że przeceniasz moje możliwości ;0) ale bardzo ładnie dziękuję za miłe i ciepłe słowa :0*
UsuńDziękuję i pozdrawiam serdecznie :0)
Ale fakt, czasami sama jestem zaskoczona ;0)
Hihihi ...
Ośmiorniczka jako chwościk wymiata :) Takie małe zaskoczenie, no bo kto by się spodziewał :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Aniu i serdecznie pozdrawiam :0)
Usuń3 x TAK !!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam twórcza Moniko!
Masz na myśli: Yes! Yes! Yes!? ;0))
UsuńDziękuję i pozdrawiam serdecznie Reniu :0)
Hihihi...