Posty

Wyświetlanie postów z luty, 2015

GTI II - czyli półGOLFa ;) - Rękoczyn nr 9/2015 (60)

Obraz
31.o1.2o15 Próbka została uczciwie zrobiona z czerwonej włóczki, żebym mogła spokojnie policzyć oczka i rzędy;) obawiałam się, że na czarnej próbce niewiele zobaczę ;) Pomiary modela zostały poczynione starannie, tabelka samolicząca ściągnięta i wydrukowana;) Wszelkie uwagi i instrukcje "do wiadomości" (nie mylić ze świadomością), przyjęłam;) *** o1.o2.2o15 I tak przygotowana, z uwagi na powyższe... przeszłam na poniższe;) przystępując do realizacji... misternego planu dziecięcia mojego  ;D Reglan, wbrew moim obawom, robił się wyjątkowo łatwo. Na zdjęciu z powodu koloru włóczki, niczego poza markerami, nie widać ;) no, prawie niczego ;)...  widać biały  tymczasowy  łańcuszek i markery ;) Robiłam tylko oczka prawe i lewe, wydawało by się łatwizna;) I tu niespodzianka.  Włóczka posiada(?), a właściwie, to nie posiada - skrętu ;) Każda niteczka, która zsunęła się z drutu była bardzo widoczna, więc nie raz musiałam wracać i ponownie przerabiać "uszkodzone&q

Poziom szczęścia ;)

Obraz
Postanowiłam zajrzeć w sekretne miejsce i sprawdzić ile dóbr zgromadziłam;) Okazało się, że...  ... kilka(?) moteczków zaledwie ;) Do tego wzory, które  w ilościach przemysłowych "mieszkają" w segregatorach, w formie papierowej ;)  Jak się okazuje, taka forma przechowywania danych jest bezpieczniejsza ;) Zawsze mogą podpalić jakiś kolejny most, światłowody szlag trafi i stronę ze wzorami będzie można obejrzeć dopiero w 2017 roku, przy dobrych układach ;P Czyli pełnia szczęścia ;) Te szlachetne wełenki mają już wyznaczone "zadania" i przypisane wzory... Bawełna, bambusik, akrylik...  Moherki...  Akryle i mieszanki... ... i to wszystko (na zdjęciach po jednym moteczku) zostanie przerobione ;) To nie jest całe "dobro", bo nie uwzględniłam na zdjęciach motków, które dostałam "w spadku" od byłej dziewiarki, koleżanki z sanatorium, Cioci - Małżonka Mojego Osobistego - Marylki, która to koleżanka, za pośrednictwem Ci

Etui na tablecik :)

Obraz
Święty Walnięty o nas nie zapomniał ;) Szarogęsi się wszędzie, choć nie napiszę niczego krytycznego, bo to miłe święto, to w tym roku zadbał również o to, by mi się za bardzo nie nudziło ;)  Dostałam od  Mojego Osobistego Kochanego "Walniętego" tablecik,  na tę okoliczność, ma się rozumieć ;)  A że tablecik to delikatna rzecz jest i do tego niezbędna przy dzierganiu ;)  to trzeba o niego zadbać w pierwszej kolejności;)  Więc z ogromnej i natychmiastowej potrzeby, na poczekaniu,  powstał rękoczyn nr 8/2015 (59) - sweterek tablet(k)owy ;)  Wydziergałam go z resztek akrylu. Miał być słodki, bo od "Walniętego", więc jest w kolorze toffi z dodatkiem czekolady;D Sweterek powstał bez planu i teraz jak na niego patrzę, to zmieniłabym małe "conieco";) Ale nic to, włóczkę na słodki sweterek (przecież muszę mieć jakieś etui na zmianę), już wybrałam ;)   Kupiłam ją kiedyś z myślą o czymś;) Nie pamiętam ;)  Mam po je