Posty

Wyświetlanie postów z kwiecień, 2020

Również ręcznie, choć nie dziewiarsko ;0)

Obraz
Dlaczego ręcznie? ;0) Ano dlatego, że maszyna do szycia, to szatańskie ustrojstwo ;0))) Tak wiem, jestem " konserwą" ;0)  Gdyby, chodziło o Małżona Mojego Osobistego, powiedziałabym, że jest "Starym Niereformowalnym Upartym Capem, i że w dobie ciągłego rozwoju techniki człowieczej nie idzie z duchem czasu" ;0)  ale tu o mnie rozchodzi się ;0)  więc... Siedzimy oboje i szyjemy  maseczki :0))) Oboje :0) Nie pomyliłam się :0) Małżon Mój Osobisty, za sprawą Mateczki swojej, bardzo sprawnie posługuje się igłą i nitką :0) Żeby nie było wątpliwości :0) Obie nasze Rodzicielki są na "TY" z maszynami do szycia :0) Moja Mama z zawodu jest krawcową, a Mama Małżona Mojego Osobistego z zamiłowania, popartego doświadczeniem i kursami odpowiednimi :0) A ja, jak ten "beton" ;0)  Igła, nitka i...  jedziemy ;0))) "Zajechaliśmy" tak razem, nawet spory kawałek drogi ;0) a wspólne szycie maseczek nie jest naszą pierwszą kraw

Podsumowanie sześciu lat dziewiarstwa na dzień przed Wielkanocą w dobie pandemii Koronawirusa ;0)

Obraz
Kumulacja? Mogłabym dodać do tego jeszcze kilka realnych zdarzeń, ale lepiej nie wywoływać wilka z lasu ;0) co oczywiście nie zmienia faktu, że tak jak większość z ludzi staramy się oswoić "KoronaPotwora" na różne sposoby, okpić, wyśmiać, umniejszyć czy po prostu odsunąć w niepamięć, co nie jest łatwe. Zajmę się więc podsumowaniem :0) 🌺 🌺 🌺 10 kwietnia 2014 roku opublikowałam pierwszego posta :0) nieudolnie z wybałuszonymi oczami z przerażenia, stertą ogromnych obaw i bijącym, w trybie wskazującym na stan przedzawałowy, sercem ;0) Dzisiaj mija 6 lat :0) moje posty w większości powstają na komórce - "luz w ramionkach", jak mawia Ptaszyna, moja koleżanka z pracy :0) Przez te kilka lat trochę się w moim/naszym życiu wydarzyło ;0) ale to... zupełnie inna bajka ;0)  A co się działo?  A! Tym to dzielę się z Wami  prawie na bieżąco ;0) 🌺 🌺 🌺 Z przyczyn, nie ode mnie zależnych, podsumowanie pięciolatki się nie ukazało :0( a i w tym roku nie jest

Rękoczyn nr 9/2020 (240) Mittenki "Owl Feathers" ;o)

Obraz
Obiecałam, to zrobiłam :0)  ale łatwiej wydziergać niż spisać ;0)  Mam nadzieję, że wszystko będzie jasne i zrozumiałe ;0) Co okaże się w praniu, tym bardziej, że testów nie było więc nikt ewentualnych błędów nie wyłapał ;0) Uwagi do wzoru mile widziane :0) Do zrobienia mittenek wykorzystałam wzory zastosowane w chuście "Owl Feathers" by DROPS Design,  :0) nie wszystkie oczywiście, ponieważ mittenki raczej powinny przylegać do dłoni, a brioszka jest luźnym splotem ;0)  Mittenki wyszły bardzo delikatne i cieniutkie :0) taka wersja raczej wiosennych grzejołapek ;0) Wzór jest całkowicie darmowy :0) ucieszą mnie jednak zdjęcia  mittenek, wykonanych przez Was różnych wersjach kolorystycznych i z przyjemnością je dołączę pod moim postem :0)))  Wzór do pobrania w formacie *.pdf - pobierz tutaj :0)  Renia na ochotnika zgłosiła się do przetestowania mojego wzoru, czym bardzo mnie ucieszyła i już jej dziękuję, bo choć mittenki małe, to jej pomoc ogromn

Rękoczyn nr 8/2020 (239) "Owl Feathers" by DROPS Design :o)

Obraz
Nadal mamy ZOMZ w związku z koronawirusem :o[ Ostatnim razem, kiedy załapałam się na ZOMZ (zakaz opuszczania miejsca zakwaterowania), miałam ze 12 lat - to była straszna kara, na którą musiałam sumiennie zapracować, by wyprowadzić mojego Ojczulka z równowagi ;o) Teraz jestem już "bardzo większa" (by nie napisać dużo starsza), ale zaczynam odczuwać skutki "kary" ;o) Dobrze, że umiem całkiem "odjechać" przy dzierganiu ;o) I tak też dzięki Agnieszce, w czasie obowiązującej kwarantanny i w ramach " Razemrobienia ", powstał szal "Owl Feathers", w szalonych kolorach, które w naturze bardziej przypominałyby papuzie lub pawie, ale na pewno nie sowie piórka ;o) Lewa strona chusty :o) Prawa strona chusty :o) Wybrałam te kolory świadomie, z pośród propozycji przygotowanych przez Ślubnego Agnieszki (Intensywnie Kreatywne Małżeństwo) ;o) chciałam, żeby szal był bardzo energetyczny, żywy i radosny :o)  i chociaż nie na każdym zdję

Rękoczyn nr 7/2020 (238) Lost in time :0)

Obraz
To już druga szydełkowa chusta z serii "zaginionych" ;o) Poprzednia była kolorowa ( klik ), ta wersja jest bardziej, może nie stonowana, ale ujednolicona w kolorze ;o) Lubię robić zdjęcia włóczek zanim wezmę się za przerabianie tych kolorowych motków ;o)  Pięknie wyglądają te niteczki zwinięte w Kokonki, w tym przypadku dosłownie ;o) Kolory na tych zdjęciach są przekłamane, zapewniam, że w rzeczywistości są bardzo "soczyste" ;o)  Chusta przed blokowaniem :o)   Zanim zaczęłam robić, nawinęłam mały moteczek z jasnej niteczki by użyć jej do zakończenia chusty :o) zbyt mało aby wykończyć zgodnie z wzorem ;o) Zabrakło mi tej jasnej, kontrastowej niteczki na nupki, zrobiłam zamiast nich słupki ;o)  wyszła taka minimalistyczna wersja wykończenia :o) Kilka zdjęć z procesu blokowania chusty ;o)  Zbliżenie i oddalenie :o) I radosna prezentacja gotowej chusty w wykonaniu nieśmiertelnej Denatki ;o)))  Stwierdzam, że żeby w miarę