Posty

Wyświetlanie postów z listopad, 2017

Szary żakiecik i torebka :o)

Obraz
Mimo moich starań i wysiłku,  czas nie chce się rozciągnąć,  ani dostosować do moich potrzeb ;o) muszę więc go trochę przechytrzyć ;o) i tak w ostatecznym rozliczeniu będzie liczyła się sztuka ;o)  Wcale nie musiałabym o tym pisać,  ale naprawdę cierpię na "brakoczas" :o(   Czytam Wasze komentarze i odwiedzam blogi, podziwiam, zachwycam się, ale niestety na pisanie czasu brak ;o(  Wybaczcie...  się postaram nadrobić/nadgonić/poprawić/uzupełnić/odpisać ;o) A teraz do rzeczy :o) To już niestety przedostatni z "zapasowych", wakacyjnych, lalkowych postów napisanych w wersji roboczej i aktualizowanych w miarę potrzeb i pór roku ;o)   Żakiecik i torebkę dla Marley wydłubałam szydełkiem w pierwszej połowie sierpnia, hmmm... będzie już kawałek czasu ;o) Tak naprawdę, to torebka była pierwsza, bo moje zainteresowanie szydełkiem usiłuje przebić się na plan pierwszy ;o) a wzór, który "mnie się rzuci na oczy", natychmiast muszę wypróbować ;o) 

Szydełkowa chusta dla Ireny :o)

Obraz
Ja tak wpadłam, na chwilkę... po zapałki ;o) *** Moja pierwsza w życiu szydełkowa chusta :o) Jestem z efektu niezmiernie zadowolona ;o)  Przyznaję się publicznie, bo nie często mi się zdarza,  żebym była zadowolona z tego, co mi wyszło ;o) Jakość zdjęć pozostawia wiele do życzenia,  ale to nie moja "zasługa",  że aura ma kaprysy ;o) Wzór chusty jest bezpłatny, dostępny na Ravelry ( klik ),  ze szczegółami na zdjęciach ;o) Ja mogę pochwalić się tylko chustą w pięknej kolorystyce włóczki SCHEEPJES Whirl, nabytej w Sklep-IKu u Agi :o)  Zużyłam na chustę prawie cały moteczek,  zostało moooże, w porywach ;o) półtora metra niteczki ;o)  Założenie było takie: powtarzam wzór, aż do wykończenia motka, a na dwa ostatnie rzędy i chwosty, wykorzystam dodatkowo kupiony motek  SCHEEPJES Whirlette :o)  Jak założyłam, tak uczyniłam ;o)  Samą chustę robiłam "na wariackich papierach" ;o) Cztery dni, w tak zwanym "międzyczasie", nie zważając na