Niebieska Miralda ;o)
" Szarą Miraldę z nutą gotyku " pokazywałam 26 czerwca 2017 roku :o) Niebieską pochwalę się rok później, znaczy się teraz ;o) Wcale tego nie planowałam, samo wyszło ;o) Chciałam jakoś odwdzięczyć się mamie, mojej koleżanki z pracy, która nie dość, że obdarowała mnie pokaźną ilością włóczek, z których powstała np. " Neruda " :o) to dorzuciła do tego maszynę dziewiarską - "bo robiła porządki" i stwierdziła, że nie będzie z niej korzystała :oD Oczywiście m usiałam użyć podstępu, żeby moja koleżanka wybrała wzór na chustę dla mamy i żebym chociaż w ten sposób, mogła skromnie okazać moją wdzięczność ;o) Co do kolorów użytych w chuście, wątpliwości nie miała ;o) Miało być niebiesko :o) Natychmiast nabyłam włóczkę i zabrałam się do pracy ;o) I w ten oto sposób moja Dobrodziejka - Pani Łucja z Jeleniej Góry, "...w długie zimowe wieczory, siedząc w salonie i oglądając w TV ulubione seriale, będzie miała czym okryć ramiona...&qu