Trzeci rok... Nowy Rok!
... z hakiem ;) ponieważ mój trzeci rok z drutami na pierwszym planie, a czasem w tle ;) przeciągnął się o dwa miesiące ;) Zawsze to lepiej robić podsumowanie mijającego roku w grudniu, a nie w październiku ;) Tak więc moje podsumowanie jest jednorazowo "przeciągnięte" ;) i od tej pory będę się rachować z końcem roku ;P Igłą i nitką ;D W mijającym roku trochę szyłam ;) kilka sukienek dla moich lalek :) i "gatki" (a raczej kieszeń do nich), ojca chrzestnego naszego najmłodszego dziecka ;P Kilka sweterków :D Zrobiłam sobie "pasiaczka" z niczego ;) Granatowy, rozpinany sweterek z kapturem, ze zdjęcia :) Piórkowy sweterek też udało mi się zrobić z owijaczem do kompletu ;) Całkiem niechcący zanim zorientowałam się, że jest taka "akcja" ;D Ogoniasty - był moim marzeniem :) Ażurowy kołowiec - całkowity zachwyt, który trwa nadal ;P Zielona bluzeczka, podpatrzona u Bean ... Biała kamizelka - kołowiec, na