Posty

Wyświetlanie postów z sierpień, 2016

Polowanie na pokemony ;D

Obraz
W szędzie teraz rozpanoszyły się te małe "szkodniki" - Pokemony ;) Jeden taki mały, Pikachu ukrywał się w zaroślach, u Dziadków na działce :D     Nieświadomy istniejącego zagrożenia opuścił na chwilkę swoje bezpieczne schronienie...   i został złapany przez Strasznego Stwora...   Stwora ogrodowego - Hektora Ogrodusa I ;P   Biedny maleńki Pikachu  musiał się strasznie przerazić ;D *** A z technicznego punktu widzenia, to było tak: na początku było marzenie dziecka ;) wpisałam więc w wyszukiwarce zlepek słów "czapka/pikachu/pokemon"... i jak już się tak do woli naoglądałam, to przystąpiłam do kombinacji ;D Czapkę zaczęłam robić od góry. Zawsze mam problem z rozmiarem czapki, a robiąc od góry przynajmniej mogłam kontrolować ilość dodawanych oczek ;) Zaczęłam od ośmiu oczek (zupełnie jak kołowiec), oczka dodawałam w parzystych rzędach robiąc narzuty, które w nieparzystych rzędach (albo odwrotnie), przerabiałam jako oczka prawe prz

Kwadratura koła ;D

Obraz
Wakacje, wakacje... ;) i po... ;) Czas wracać do "normalnego" życia? ;P *** "Ogoniasty - ten sweterek marzył mi się od dłuższego czasu..." Tak zaczynał się ten post, w zeszłym roku, gdy był jeszcze roboczą wersją ;D  a sweterek widoczny na zdjęciu powyżej był radosnym początkiem ogoniastego :) Dzisiaj po ogoniastym śladu nie ma, zresztą tak samo jak i po filiżance, którą w tanecznym rytmie  spadając z półki,  kolumna  "ubiła", całkiem na śmierć ;D  Kwiatek przeżył w lekko okrojonej wersji ;) z czasem odrósł, a nawet zakwitł ;) Za to "kóńcepcyja" sweterka się zmieniła, bo ogoniastego, co prawda w innym wydaniu, ale ukończyłam/mam/posiadam, i nawet z uwielbieniem noszę, a kołowców zawsze mało, szczególnie w takim wydaniu ;D Zaczęłam więc szydełkiem, od ośmiu półsłupków :) Potem przerzuciłam się na nowiuśki nabytek druty Neko  (zakupiłam je w SklepIK-u ).  Pisałam o nich pod koniec października , nie myśląc nawet, o możliwoś