Szary miś ;)
Będzie dużo zdjęć ;D Śnieżny Lis, Szary czy bury Miś a w oryginale Rudy Lis ;) Wersję próbną już pokazywałam, teraz czas na Szarego Misia ;) Włóczka z innej półki, praca z nią to przyjemność :) miękka, miła w dotyku, nie skrzypi podczas dziergania ;) Śnieżnego Liska zrobiłam z Gerlaha, drutami nr 8, a Szarego Misia z Andes Mix Dropsa, drutami nr 9 i 8 uszy. Ósemki były najgrubszymi drutami, jakie miałam, musiałam się udać do pasmanterii w celu nabycia większych rozmiarów ;) przy okazji nabyłam dziesiątki... się przydadzą :D # # # A skoro jestem przy drutach... znalazłam coś takiego, na stronie knitting club: Neko Cable Needles https://www.artesanoyarns.co.uk/Neko-Cables/Neko-Cable-Needles/ Jak dla mnie jest to jakaś alternatywa ;) Lubię robić na pięciu drutach, ale męczą mi się ręce od nadmiernego ucisku drutów, z obawy oczywiście, że mi powypadają ;) co się jeszcze nigdy nie zdarzyło, ale... ;) Nie zawsze też mam wolną żyłkę, żeby dziergać coś magicloop'e