Dwanaście igieł...

Tym razem w ramach testu dla Reni *, zrobiłam trzy czapki :0)  "Nieco więcej lub więcej niż nieco więcej" ;0) cytując wypowiedź  "klasyka" z 21 stycznia 2022 :0) Wypowiedź, która doprowadziła mnie do...   "Łomałoco, histerycznego ataku śmiechu" ;0) Ale nie o polityce chciałam tu pisać, a o czapkach, które zrobiłam w ramach testu dla Renaty Witkowskiej * - zasłużonej dla potomności projektantki dziewiarskiej :0) I -  Czapka z Merino Extra Fine :0) W rozmiarze "S", od góry :0) Najpierw chciałam zrobić czapkę z takiej samej włóczki, co Renia, więc wybrałam Merino :0) A że w domowych zapasach miałam po jednym motku z koloru, to w całkiem naturalny sposób ;0) czapka stała się pasiasta ;0) Użyłam jednak drutów o pół numeru większych, od zalecanych przez Renatę, ponieważ robię dość ściśle i troszeczkę obawiałam się, że robiąc trójeczkami, z czasem tak mimochodem, jednak naciągnę tą niteczkę ;0) Za zgodą Reni zamknęłam oczka czapki, metodą z narzutem :0)

 "Isobelle, Isobelle... Hihihi... Czapka :0) Po prostu czapka ;0) Po testowaniu czapek dla Reni, nadal czegoś mi brakowało ;0) Normalnie jakiś straszny niedosyt czułam ;0)   Chciałam czapki! Troszkę innej, fikuśnej ;0) Wygrzebałam" więc z pudełek odrobinę luksusu w postaci czerwonej, mięciutkiej i cieplutkiej Alpaki :0) Narzuciłam na druty "kilka" niezbędnych oczek i dziergałam podwójną nitką, od dołu, tak dla odmiany, po trzech poprzednich czapkach, które pokażę w odpowiednim czasie ;0) Zaczęłam od ściągacza 1x1, następnie dodałam kilka oczek, by czapka była troszkę luźniejsza i przyozdobiłam niesymetrycznie wplecionym motywem liści - taka fantazja ;0) Wzór stanowi mniej niż 1/3 obwodu czapki :0) Czapka schła na posępnym czerepie Denatki, a mnie po raz kolejny dopadał niedosyt, nadmiar czasu i puste ręce, które czymś musiałam zająć ;0)  Natychmiast!  Jakiś syndrom, czy co ;0) Dane techniczne Wzór: "Isobell?" Czapka z niczego, znaczy się... z głowy ;0) Wł

  ... częściowo robiona brioszką i dla dekoracji z broszką ;0) Sama się zrobiła ;0)  I pomiędzy świętami, a nowym rokiem była już całkiem gotowa ;0) Do pełni szczęścia brakowało mi tylko kilku zdjęć gotowej dzianinki ;0) oczekiwała więc sobie ta chusta łaskawie, na "tenczas" ;0) Chusta jest cieplutka, grubiutka i puchata :0) ma tylko jedno "ale", dzięki któremu jest typowo domową :0)  W całości zrobiona jest z włóczki, która w swoim składzie ma, aż 80% akrylu :0) Nie będzie więc ani blokowana, ani w żaden inny sposób zmuszana do zachowania wymagalnego, chuścianego kształtu ;0) Będzie niezobowiązującą radosną dzianinką, dającą ciepło ;0) Zresztą dokładnie tak samo, jak dwa swetry zrobione dokładnie z tej samej włóczki ;0) ale tak to jest, jak się kupuje za dużo motków, o mało co...  w hurcie ;0) ❄️❄️❄️ A oto ona :0) Prawa strona chusty :0) Lewa strona chusty :0) I dla porównania, obie strony brioszki ;0) Dół chusty wykończyłam "ząbkami" ;0)  A co? Na taki &

Chciałabym, aby w tym  Nowym, jeszcze nie używanym 2022 roku, było jak najwięcej dobrych dni, by ludzie na całym świecie byli zdrowi, by się szanowali, pomagali sobie wzajemnie, byli tolerancyjni i empatyczni. Chciałabym też, aby byli kreatywni, refleksyjni i uczciwi. Czego Wam i sobie życzę  z  NOWYM ROKIEM 2022 🥳🥂🍾🥂🥳 A podsumowując rok 2021, który nie był w moim przypadku, jakoś nadmiernie bogaty w udziergi, ale też biorąc pod uwagę wszystkie za i przeciw, nie był też wcale dziewiarsko rokiem najgorszym ;0) Zrobiłam trochę chust, mittenek, swetrów, czapek, parę drobiazgów, a nawet kilkakrotnie wzięłam udział w testowaniu projektów Reni :0) Ale od początku :0) Styczeń Serwetki i kuchenne łapki :0) ( klik ) Testowa Czapka "May Loops" :0) ( klik ) Chusta "Lost in time" :0) ( klik ) Luty Chusta, komin i rękawiczki :0) ( klik ) Testowa czapka "On a Slope" :0) ( klik ) Kwiecień Poncho-sweter :0) ( klik ) Czerwiec Chusta "RIBBONS AND BOWS" w ram