Również ręcznie, choć nie dziewiarsko ;0)
Dlaczego ręcznie? ;0) Ano dlatego, że maszyna do szycia, to szatańskie ustrojstwo ;0))) Tak wiem, jestem " konserwą" ;0) Gdyby, chodziło o Małżona Mojego Osobistego, powiedziałabym, że jest "Starym Niereformowalnym Upartym Capem, i że w dobie ciągłego rozwoju techniki człowieczej nie idzie z duchem czasu" ;0) ale tu o mnie rozchodzi się ;0) więc... Siedzimy oboje i szyjemy maseczki :0))) Oboje :0) Nie pomyliłam się :0) Małżon Mój Osobisty, za sprawą Mateczki swojej, bardzo sprawnie posługuje się igłą i nitką :0) Żeby nie było wątpliwości :0) Obie nasze Rodzicielki są na "TY" z maszynami do szycia :0) Moja Mama z zawodu jest krawcową, a Mama Małżona Mojego Osobistego z zamiłowania, popartego doświadczeniem i kursami odpowiednimi :0) A ja, jak ten "beton" ;0) Igła, nitka i... jedziemy ;0))) "Zajechaliśmy" tak razem, nawet spory kawałek drogi ;0) a wspólne szycie maseczek nie jest naszą pierwszą kraw