Dwanaście igieł...

Kolejne testowanie z Renią :0)  Będzie puchato, mięciutko i cieplutko ;0)  Nie mam zielonego pojęcia skąd Renia wiedziała, że właśnie kończę dziergać chustę i zastanawiam się, co też będę robiła w następnej kolejności? ;0) ale z pytaniem "czy chcę wziąć udział w testowaniu?" wstrzeliła się idealnie :0))) Czy ja chcę? PEWNIE! Pewnie, że chcę! Tym bardziej, że "chciało mi się" czegoś miękkiego ;0) a Renia właśnie taką "przytulaśną" strzałeczkę zaprojektowała :0) Natychmiast zamówiłam włóczkę :0) i jak tylko przyszła, od razu zabrałam się za dzierganie :0)      Prawa i lewa strona strzałeczki :0)   Pierwszy raz robiłam z tej włóczki i układ kolorów w moteczkach był dla mnie zupełnym zaskoczeniem ;0) myślałam, że będą wychodziły "regularne" pasy, a tu taka niespodzianka ;0) Włóczka jest bardzo miękka i puszysta, a niteczka posiada delikatny alpakowy włosek. W gotowej dzianince jest "mniumniaśnie przytulaś

Kolejna chusta? ;0) hmmm... Cóż ja mogę powiedzieć na swoje wytłumaczenie?  Nic :0) Kocham robić chusty ;0) Poza tym, powszechnie wiadomo że: "... szczególnie jak mnie co wzruszy...", to rzuca mnie się na druty - nowe przysłowie dziewiarskie? ;0))) A chusta sama się obroni, bo jest cudowna!  Zależało mi na odtworzeniu kolorów, które zastosowała projektantka ;0)  bo u mnie jakoś tak ostatnio szaro-buro i myszowato się porobiło ;0)  Odrobina turkusu i zgniłej zieleni jeszcze nikomu nie zaszkodziła ;0)  A że ja wierna przekonaniom jestem, szczególnie tym własnym ;0) to tak do końca z tej szarości nie zrezygnowałam ;0)  więc w mojej chuście mozaika jest szaro-szara... tak dla odmiany ;0)  Chusta nie wyszła jakichś ogromnych rozmiarów, więc spokojnie można zastosować grubszą włóczkę niż użyty przeze mnie Fabel :0)   I jeszcze kilka fotek chusty, dumnie prezentowanej przez "Denatkę" ;0) U dołu chusty widać "falbankę&q

podsumujmy zeszły rok ;o) Niewiele tego było, to szybko mi pójdzie ;o) STYCZEŃ W styczniu dwa nakrycia głowy ;o) ni mniej, ni więcej jak tylko "próbny" beret i szara czapka dla mnie ;o) LUTY W lutym było romantycznie z odrobiną rozwagi ;o) czyli dwie chusty "Nordic Romance", niby takie same, a jakże różne ;o))) czapka, szalik/golf  i beret :o) MARZEC   miesiącem szydełkowania ;o)   "Paryżanka" - siatka :o) i chusta "Lost in Time" :o) KWIECIEŃ Kocyk "Chevron" ... Wtedy nastąpiła "przerwa techniczna" - wolę ten czas tak zapamiętać ;o) ... LIPIEC Czerwony "Oleander Shawl" :o) SIERPIEŃ Dolly dostała szydełkowy plecak i nosidełko :o) Szary "Shawl Dew Drops" z koralikami :o) "Miss Grace Shawl" :o) Szydełkowy "Virus Shawl" :o)  i "Taka sobie chusta" szydełkowo-druciana ;o) pokazywałam ją