Posty

Wyświetlanie postów z styczeń, 2019

Szary beret

Obraz
i jego krótka historia ;o) Powstał na próbę, z potrzeby wydziergania docelowego nakrycia głowy dla Cioci Izy :o) To mój pierwszy beret w życiu ;o) musiałam więc pogrzebać trochę w internecie, żeby się czegokolwiek na temat robienia beretów dowiedzieć ;o)  Wydawało się, że nigdy nie uda mi się uzyskać odpowiedniego kształtu beretu ;o) A wystarczy, po upraniu naciągnąć czapkę na talerz ;o) lub tak jak w moim przypadku, na pokrywkę garnka ;o)  i grzecznie poczekać ok. 48 godzin do całkowitego wyschnięcia dzianinki :o) A oto kilka sposobów noszenia beretu ;o)   Wzór beretu i zdjęcia Cioteczka sama sobie znalazła na Pintereście ;o) Jest krótki i oszczędny w słowa, a do tego caluśki po rosyjsku ;o) Zacząć go trzeba od zrobienia opaski, odpowiadającej długością obwodowi głowy :o) następnie z boku opaski dobrać oczka, przerabiając dwa oczka z jednego oczka :o) Przerobić w górę ok 14 cm i zmniejszać jak zwykłą czapkę ;o) Ja podzieliłam oczka na 8 i w co dru

"Hachi Sushi" w Wyszkowie :o)

Obraz
Z pewnością zauważyliście już, mały banerek reklamujący  Restaurację Kuchni Japońskiej w Wyszkowie :o) Nowej Restauracji! Restauracji  Hachi Sushi , w której można w całości oddać się rozkoszy smakowania "specyjałów" kuchni japońskiej w wykonaniu...     "Sushi Chef'a Adama :o)   który z miłości i pasji, przez 9 ostatnich lat odkrywał najbardziej skrywane tajemnice Japońskiej Sztuki Gotowania, w Renomowanych Restauracjach Sushi w Warszawie"  - zacytowałam wpis ze strony restauracji, by nie być posądzonym o stronniczość ;o)   Polecam serdecznie, tą nowo otwartą Restaurację :o) Z czystym sumieniem mogę zapewnić, że Adam osobiście dołoży wszelkich starań, aby Wasze podniebienia poczuły eksplozję smaków, pełnię satysfakcji i zadowolenie z odwiedzenia Restauracji  ;o) Adam jest w stanie tak "niechcący" wywołać w swoich Gościach tęsknotę za niepowtarzalnym, dopracowanym i cudownym smakiem japońskiej kuchni, że o odczuciach wzrokowyc

Kapitulacja ;o)

Obraz
Dawno, dawno temu... Od niepamiętnych czasów... Tam, gdzie z ledwością sięga już moja pamięć... ;o) Jakkolwiek bym nie zaczęła, jest to całkowita kapitulacja ;o) W zeszłym roku, a dokładniej zeszłej zimy zauważyłam u siebie bardzo niepokojący objaw ;o) Zaczęłam marznąć :o(   Dzięki Bogu, tylko poza pomieszczeniami, ale i tak był to dość niepokojący objaw ;o)     Nabyłam sobie cieplutką kurteczkę i nucąc pod nosem ulubioną piosenkę*, wmówiłam upartemu ciału, że teraz żadna zima nie jest nam straszna ;o) Po czym nastała wiosna i "problem" sam się "rozwiązał" ;o)    Nie na długo jednak ;o) bo zima we własnej osobie powróciła i znowu mnie "zmarzła" ;o( Ale od czego są koleżanki dziewiarki? Każda z nas czasem pokusi się o bardziej lub mniej szczegółowe wpisy na blogach :o) i opisując własne spostrzeżenia, niechcący udzieli pomocy innej dziewiarce, względem wyboru włóczki ;o)   I bardzo, na tę okoliczność jestem Wam wdzię

Podsumowanie 2018 roku ;oP

Obraz
 Melduję grzecznie, iż w 2018 roku kilkukrotnie ubrałam moje lalki ;o) Robiłam im ubranka na drutach :o) Szydełkiem ;o)  A nawet pozwoliłam sobie kilka ciuszków uszyć ;o) Zrobiłam na drutach jeden sweterek - tunikę :o)  i jedną parę kapci :o)  Cztery pary mitenek :o)  oczywiście każdą do kompletu ;o)  Siedem chust na drutach :o)      a nawet jeden szal ślubny :o) oraz jedną chustę szydełkiem :o) Dwie poduchy :o)  Dwie czapki męskie :o) Dwie (w sumie to trzy), czapki damskie i kominy do nich ;o)  A nawet odrobiłam pracę domową ;o) Podsumowując: Nie był to rok,  w porównaniu z poprzednimi latami,  nadzwyczaj urodzajny ;o) ale bardzo urozmaicony ;o) A następny? A następny  niech dla wszystkich będzie owocny, szalony, radosny, zdrowy! Szczęśliwego Nowego  2019 Roku!!!