Posty

Wyświetlanie postów z 2023

Rękoczyn nr: 312 (17/2023) "Lost in Time"

Obraz
 Jesienny w kolorystyce, zrobiony z ogromnej wdzięczności i oddany w opiekuńcze ręce wspaniałej kobiety-lekarza, ordynatorki.  " Lost in Time "  W listopadzie odeszła moja Mama... Potrzebuję czasu, aby odbudować świat.  Myślę jednak, że wrócę tu za jakiś czas. 🐾🐈🐾 On też nie rozumie dlaczego znowu został sam. Dane techniczne Wzór: " Lost in Time " autorstwa Johanny Lindahl. Włóczka: Kokonki - Merino 765/1200m/3nitki, Merino .../1200m/3nitki oraz Mono Merino kolor miodowy ze złotą nitką/250m/3nitki. Szydełko nr: 3 Wymiary chusty: 220/100 cm, po lekkim blokowaniu, ale bez chwostów.

Święta, święta...

Obraz
🎅🏻☃️🎄🛍️🎁🎄⛄🎅🏻 Zdrowych, spokojnych, cichych i rodzinnych  Świąt Bożego Narodzenia oraz  Szczęśliwego Nowego 2024 Roku. 🎅🏻☃️🎄🛍️🎁🎄⛄🎅🏻 Dane techniczne Wzór: " Jolly Holly Days ".

Rękoczyn nr: 311 (16/2023) Among Flowers Mittens.

Obraz
 Kolejny projekt Reni z serii "Among Flowers", tym razem mittenki. Noooo... przecież nie mogłam nie zgłosić się do przetestowania tego projektu. Mittenki zaraz po chustach, są najważniejszym dodatkiem garderobianodekoracyjnym, w moim dziewiarskim świecie. Co prawda testowe mittenki chusty nie mają, tylko mały kominek z motywem kwiatków (tak, co by do pary było), ale chusta " Among Flowers ", którą dziergałam również w ramach testu, do kompletu swoją parę mittenek dostanie, z czasem. Pochwalę się nimi  bezwstydnie za czas jakiś. A wracając do mittenek. Zrobiłam dwie pary ponieważ nie mogłam zdecydować, która opcja będzie mi bardziej odpowiadała. Zaczęłam od szarych z pomarańczowym kwiatkiem. Wydały mi się trochę "smutne" kolorystycznie. Zdecydowanie potrzebowałam czegoś bardziej radosnego, energetycznego. Narzuciłam na druty oczka i zrobiłam pomarańczowe mittenki z szarymi kwiatkami. O!  I taka wersja zdecydowanie bardziej mi się spodobała, ale by mieć komp

Rękoczyn nr: 310 (15/2023) RĘKAWY Z DEKOLTEM ;0))

Obraz
 Siostra moja, zamarzyła sobie mieć "sweterek" według konkretnego wzoru ;0) Włóczkę, a raczej jej kolor sama sobie wybrała ;0)  reszta już do mnie należała :0) Wzór, włóczka, druty, chęć i wszelkie innego rodzaju przydasie skompletowałam stosunkowo szybko ;0) nie pozostało nic innego jak wziąć  się do roboty :0) Ze względu na to, że do wykonania sweterka potrzebne są druty 5mm na cześć  ściągaczową i 6,5 mm na całą resztę, robótka przyrasta dość szybko, co niezmiernie cieszy gdy ma się bardzo ograniczony czas wykonania ;0) Wzorek jest prosty, powtarzalny i szybciutko "wpada w ucho" - pozostałym domownikom też ;0)) Zdjęć wrzucam sporo, ponieważ dzianinka już wyruszyła w drogę daleką :0) i z tego co mi wiadomo "nie ogląda się za siebie" ;0))     Kilka zbliżeń na szczegóły w różnych odsłonach ;0) w zwiniętym kokonku ;0) w poczwórnym złożeniu ;0) w precelku ;0) od góry :0) pod lekkim kątem ;0)  i  na plaskacza ;0) znaczy się z obowiązkowego procesu blokowania

Rękoczyn nr: 309 (14/2023) Cirrus ;0)

Obraz
 W Toruniu na Drutozlocie nabyłam ręcznie farbowaną puszystość w ilości trzech precelków ;0) W domu (przeważnie siedząc w fotelu), przetworzyłam tą cudnie kolorową miękkość w dzianinkę :0) A na targach Wool Fashion w Warszawie bezwstydnie chwaliłam się tą gotową puszystością, miękką i nadwyraz cieplutką :0) Skąd pomysł na taki, a nie inny sweterek?  Na stoisku " WełnyBawełny " (w Toruniu), prezentowany był sweterek, który skradł moje serce ;0) To była dosłownie miłość od pierwszego wejrzenia ;0)  Tamten sweterek był słodki w różowo błękitne plamki (tak go zapamiętałam) ;0)  mój posiada plamki "poważniejsze" ;0) A przynajmniej tak mi się wydawało zanim stanęłam na tle traw o ozdobnych liściach, w kolorach mojego sweterka ;0) z torbą pełną "łupów, które zdobyłam" na jesiennych Targach Wool Fashion :0) Kilka słów o samym sweterku :0) Robiłam go od góry, raglanem, bez wyliczeń, całkiem na oko, bez zapisków, bez stresu ;0) wychodząc z założenia, że niezale